Na jednej z facebookowych grup rozgorzała dyskusja na temat umiejętności, które powinny posiadać trzyletnie dzieci. Mamusie jedna przez drugą licytowały się, co ich maluchy potrafią – liczyć do 20, dodawać, odejmować, znają alfabet po polsku, angielsku, mnożą, dzielą i jeszcze inne cuda na kiju. Mnie od razu uderzyło jedno – to tylko dzieci, czy naprawdę muszą znać na pamięć całą encyklopedię?
Wyścig szczurów od małego – tego chcemy dla naszych dzieci?
