Artemis Flow ma dwanaście lat i jest geniuszem… zła Tak dobrze czytacie. Artemis to dwunastolatek, który w bardzo przebiegły i paskudny sposób chce ukraść wróżkom skarb. Pragnie odzyskać rodzinny majątek nie cofając się przed niczym. Co z tego wyniknie?
Artemis Fowl II to potomek słynnej irlandzkiej rodziny królującej od wieków w przestępczym półświatku. Sarkastyczny i nad wiek dojrzały nastolatek o niezwykle wysokim IQ, utalentowany w wielu dziedzinach. W pierwszym tomie serii przedstawiony jest jako bezwzględny i chciwy geniusz, którego jedynym celem jest podreperowanie majątku rodu. By to zrobić, nie zawaha się odszukać dostępu do świata wróżek i zażądać okupu za porwanie jednej z nich. Zdradza ludzkie uczucia jedynie w stosunku do matki.
Artemis Flow – w skrócie o książce
Dwunastoletni Artemis Fowl, młody przestępca-geniusz, odkrywa istnienie wróżek. Sprytnie zdobywa tajemniczą Księgę, dzięki której dowiaduje się wszystkiego o tej magicznej rasie. Wraz z pomocą kamerdynera Butlera porywa elficzkę Holly Niedużą i żąda w zamian za jej uwolnienie okupu. Wróżki nie zamierzają co prawda ulegać szantażowi, ale Artemis nie podda się przecież bez walki. Siły starcia nr 1 – Genialny Człowiek kontra Technologia Wróżek będą wyrównane, a wynik odbije się echem po całym nadziemnym i podziemnym świecie.
Artemis Flow – moja opinia
Baśniowy świat i nowoczesna technologia przeplatają się w opowieści o Artemisie Flow. Jednak tym, co wyróżnia książkę jest humor , który niejednokrotnie wywołał uśmiech na mojej twarzy. I już nie miało najmniejszego znaczenia to, że nie jest to książka przeznaczona dla mojego przedziału wiekowego.
Akcję poznajemy oczami dwójki bohaterów, z przeciwnych obozów- Artemisa i kapitan Niedużej – dzięki temu mamy lepszy obraz wydarzeń. A dzieje się bardzo dużo. Wartka akcja jest dodatkowo urozmaicana zabawnymi wstawkami, przez co całość dosłownie się pochłania.
Historia genialnego dwunastolatkArtemisa Floa jest miejscami nieco infantylna, nawet jak na powieść dla nastolatków, ale czyta się ją miło i w wielu miejscach śmiejemy się do łez. Humor w tej książce jest jej największym atutem. Pomieszanie świata magii: wróżek, trolli, goblinów i skrzatów z nowoczesną technologią, na czele której stoi młodziutki Artemis i jego niezawodny ochroniarz jest, jak dla mnie, mieszanką wybuchową, ale z pewnością znajdą się jej zagorzali fani.
Książka pokazuje, jaką cenę czasem należy zapłacić za osiągnięcie sukcesu. Czytelnik jest nakłaniany do refleksji, przemyśleń jak dany bohater postępuje, jak myśli, co go napędza do działania, jak postrzega innych, gdzie widzi wroga, gdzie sprzymierzeńca, co wpływa na czyjeś działanie lub zaniechanie tego działania. Pracuje w naszej głowie wyobraźnia, pracują emocje czytelnika, wydarzenia w książce pobudzają uczucia.
Pomysł na książkę jest niezwykle ciekawy, a postacie stworzone przez autora niezwykle interesujące. Holly Nieduża, krasnal Mierzwa Grzebaczek, faun Ogierek, Kapitan Bulwa – zapewniają rozrywkę na najwyższym poziomie. Z nimi i jeszcze innymi postaciami pewna jest intrygująca przygoda i dobra zabawa z magią i technologicznymi nowościami.
Jestem pełna uznania dla niesamowitej wyobraźni autora! Artemis Flow to połączenie „Hobbita” z „Mission: Impossible”- wstrząśnięte i zmieszane.
Artemis Flow to istny rarytas magiczno-literacki. Jeśli chcesz zainteresować kogoś fantastyką młodzieżową, daj mu do dłoni niniejszą książkę.
Książka „Artemis Flow” autorstwa Eoina Colfera ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
