Więź z dzieckiem tworzymy od momentu pojawienia się malucha na świecie. Budowanie tej więzi nie jest łatwe. W całym tym procesie, raz przeżywamy wzloty, a raz upadki. Budowanie więzi z dzieckiem nie jest proste, ale wystarczy kilka drobnych nawyków, które to ułatwią

Chcemy dla naszych dzieci jak najlepiej. Chcemy zrobić wszystko, aby były zdrowe, czuły się kochane i były szczęśliwe. Jednak często dajemy złapać się w różne pułapki. Chcemy by nasze dziecko miało to, czego my nie mieliśmy. Obsypujemy je prezentami, drogimi zabawkami, wyjazdami na narty, do centrum zabaw itp. Organizujemy dzieciom czas na maksa wypchany zajęciami, atrakcjami, nie pozwalając im na chwilę nudy. Często narzekamy, że zaharowujemy się żeby zapewnić dzieciom wszystko, co najlepsze. Narzekamy, że nie mamy czasu na nic. Bo wciąż gonimy za pieniądzem, by żyło się lepiej….
A przecież nie musimy wydawać połowy pensji na rzeczy, który sprawią dzieciom radość. Przedstawiam Wam pięć rzeczy, które możecie podarować dziecku, nie wydając na to ani złotówki!
Jak budować więź z dzieckiem? Podaruj mu te pięć rzeczy!
- Codzienne wyznanie miłości
Kto nie lubi słyszeć słów: “kocham Cię”? To wyznanie sprawia, że robi nam się cieplej na sercu. A co dla dziecka oznaczają te słowa wypowiedziane przez rodzica? Bardzo wiele! Częste mówienie naszym pociechom, że je kochamy, ma ogromny wpływ na ich wychowanie.
Mów dziecku, że je kochasz, że jest dla Ciebie ważne. Powtarzaj to codziennie! „Dzień dobry, kocham Cię synku” lub „Kocham Cię synku” to słowa, które często pojawiają się u nas w domu. Staram się, każdego dnia powiedzieć Jankowi, że go kocham, że jest dla mnie ważny i zajmuje szczególne miejsce w moim sercu.
Mówiąc codziennie dziecku „kocham Cię” , dajemy im poczucie bezpieczeństwa. Wiedzą one, że mają osoby, którym mogą ufać. Miłość rodzicielska oznacza wsparcie, które jest bardzo ważne dla dziecka w procesie dorastania.
Rodzice obdarzają swe pociechy czułością i szacunkiem, wpływa to pozytywnie na ich relacje międzyludzkie. Rodzice, którzy w szczery i rozsądny sposób potrafią okazywać swoim dzieciom uczucia, uczą je empatii i unikania postawy egoistycznej.
- Codzienna porcja tulenia
Dzieci, które w dzieciństwie nie mają wystarczającej uwagi fizycznej i emocjonalnej, są w większym stopniu narażone na problemy behawioralne, emocjonalne i społeczne w dorosłym życiu. Dlatego tak ważny jest bliski kontakt rodzica i dziecka.
Tulenie pomoże nie tylko rozwinąć więzi z dzieckiem, ale również pozytywnie wpłynie na rozwój malucha. Stąd też kontakt skóra do skóry zaraz po narodzinach.
Tulenie uwalnia okcytocynę, czyli hormon szczęścia i daję energię do działania.
Bliski kontakt z dzieckiem pomaga też rodzicom. Zmniejsza poziom stresu i zwiększa wrażliwość na potrzeby dziecka. Jest też dobrym sposobem na odstresowanie się po ciężkim dniu.
Dzieci, które są tulone rzadziej chorują. I ja się trzymam tej zasady!
Przytulane dzieci są bardziej otwarte i pewne siebie. Nie boją się nawiązywać nowych kontaktów.

- Codzienna rozmowa
Chcesz zbudować trwałą więź z dzieckiem? Rozmawiaj z nim! Rozmowa to podstawa każdej relacji. Musimy nauczyć się rozmawiać z naszymi dziećmi. Nie możemy jednak zbytnio je osaczać w trakcie rozmowy, jak również zbyt lekceważąco do niej podchodzić. Rozmowa, prawidłowa komunikacja buduje autorytet rodzica, a dziecku daje przekonanie, ze jest dla rodzica ważne i jego problemy nie są mu obojętne.
Jeśli rodzic chce dobrze komunikować się z dzieckiem, powinien również mieć z nim kontakt wzrokowy i uważnie słuchać. Żeby spojrzeć małemu dziecku w oczy, trzeba do niego kucnąć lub uklęknąć, nie patrzeć z góry. Wtedy dziecko odbiera dorosłego pozytywnie, czuje, że dorosły jest nim zainteresowany.
Kiedy dziecko będzie opowiadać o swoich stanach emocjonalnych, warto uważnie go słuchać, być wyczulonym na jego przeżycia – parafrazować, potakiwać, uczestniczyć w rozmowie aktywnie i odnieść się empatycznie się do jego wypowiedzi.
Rozmowa, jeśli w równym stopniu angażuje wszystkie strony (dwie, ale i więcej), może być świetnym sposobem na wspólne spędzanie czasu.
- Codzienna zabawa
Ile razy w ciągu dnia słyszałaś pytanie: „A pobawisz się ze mną?” Ja słyszę je bardzo często. Owszem wynika to z faktu, że Janek jest jedynakiem i nie ma partnera do zabaw. Jednak wspólna, codzienna zabawa jest dla dziecka bardzo ważna.
Zabawa dla dzieci jest ważnym elementem rozwoju. Jest naturalnym procesem, który rodzi się w dziecku samoczynnie, nikt nie musi uczyć go zabawy – samo wie jak to zrobić. Już bardzo małe dziecko umie się bawić, początkowo swoimi stopami, palcami u rąk, potem zabawkami. Z czasem bawi się w odtwarzanie ról, czy ważnych dla niego postaci. Zabawa jest też istotnym elementem radzenia sobie ze światem zewnętrznym, z własnymi emocjami, które bywają trudne w przeżywaniu, czy też z trudnymi sytuacjami, które wpływają na jego życie.
Warto znaleźć czas na zabawę z dziećmi. Można zacząć od kilkunastu minut dziennie. Z zabawy korzystają również rodzice, ponieważ akceptując zaproszenie do wspólnej zabawy z dziećmi, mogą zobaczyć ich świat wewnętrzny i celebrować wspólne doświadczania. Wszyscy członkowie rodziny biorący udział w zabawie mają okazję do budowania więzi, budowania relacji, która pozwala na lepsze wzajemne zrozumienie swoich potrzeb i emocji.
- Codzienna dawka poczucia pewności siebie
Jak często zdarza Ci się powiedzieć swojemu dziecku, że robi coś źle? Jak często strofujesz dziecko, że źle układa klocki, źle miesza farby, albo nie takim kolorem maluje obrazek? Mnie też się to zdarza. Ale wtedy pojawia się reakcja mojego syna – smutne oczy, niepewność. I wtedy wiem, że właśnie naruszyłam konstrukcję jego pewności siebie. A co się stanie jeśli dinozaur będzie czerwony? Co się stanie jeśli dziecko będzie bawiło się zabawką inaczej, niż nam dorosłym się wydaje, że powinno? Nic się nie stanie. A często z takim zabaw na opak, może wyjść coś bardzo ciekawego!
Pokażmy dziecku, że jesteśmy dumni z tego, co robi. Doceniajmy każdy ich mały krok. Pochwalmy, że świetnie poradziło sobie z zadaniem. Widzę, jak z każdym zapewnieniem, że Janek dobrze sobie z czymś poradził, wzrasta jego poczucie, że może więcej, może lepiej.
Dajmy dziecku możliwość popełniania błędów. Nie krytykujmy go, bo coś nie wyszło. Bądźmy przy nim, porozmawiajmy o tym, co się stało. Zapomnijmy o zwrocie: „a nie mówiłam”, uznajmy, że nikt nie jest idealny, i pozwólmy dziecku to odczuć.
Dziecko potrzebuje stałych zapewnień i potwierdzeń, że jest ważne. Dziecko musi się czuć pełnowartościowym członkiem rodziny, który, podobnie jak inni, ma swoje prawa, obowiązki i przywileje. Nie można deprecjonować jego myśli, uczuć i pragnień jedynie ze względu na wiek. Należy szanować dziecko, by czuło się kochane i potrzebne. Nie bez znaczenia jest także kontakt fizyczny. Niektórzy rodzice nie umieją ciągle zapewniać dziecka o uczuciach, ale przecież mogą je przytulić, pogłaskać czy pocałować. Dzięki temu powstaje niewidzialna więź z dzieckiem, do którego dociera jasny komunikat: jestem ważny.
fot. www.lukaszpeksyk.pl