Alergia towarzyszy mi odkąd pamiętam. Najpierw męczyła mnie alergia na roztocza, pyłki roślin i sierść kota. Teraz w walce z alergią „towarzyszy” mi mój syn. Ostatnio coraz częściej mówi się o alergii, a poczekalnie do alergologów pękają w szwach. Postanowiłam przytoczyć wam 5 faktów o alergii, o których jeszcze nie wiecie!

Jak skutecznie walczyć z alergią? Wszystko zależy od tego, co nas uczula. Z alergiami skórnymi, pokarmowymi czy wziewnymi pomoże nam właściwa diagnoza postawiona przez specjalistę oraz terapia farmakologiczna. W przypadku alergenów, które pojawiają się w naszym domu, konieczne jest precyzyjne sprzątanie przy użyciu odpowiednich produktów oraz detergentów. Wielu ludzi posiłkuje się zakorzenionymi mitami lub niepełnymi informacjami na temat alergii. W walce z uczuleniem pomoże przede wszystkim dogłębna diagnoza.
Na alergię nigdy nie jest za późno
Jeszcze dekadę temu alergie były przede wszystkim przypadłością dzieci. Pierwsze objawy można było u nich zauważyć już we wczesnych latach, a nawet miesiącach życia. Współcześnie, ilość szkodliwych substancji, na które jesteśmy wystawieni, a także silny stres i zła dieta, sprawiają, że alergikami możemy zostać nawet po 50. roku życia. Nawet, jeśli dany alergen nie uczulał nas do tej pory, nie oznacza to, że jesteśmy alergoodporni. W każdym momencie naszego życia może ujawnić się alergia. U mojej mamy dopiero po 40. ujawniła się alergia na pyłki roślin. Dlatego też należy bacznie obserwować, czy nasz układ odpornościowy nie zaczyna wykazywać pewnych nietolerancji.
Alergia na roztocza czy odchody?
Jednym z najczęstszych alergenów, który znajduje się w naszych domach, są roztocza. Jak się jednak okazuje, to nie one same są źródłem problemu, lecz ich… odchody. A dokładniej zawarte w nich białka. Za tą alergią przemawiają liczby – 1 g kurzu zawiera około 250 000 odchodów roztoczy. Tylko odpowiednie sprzątanie i zachowanie higieny pozwolą na walkę z uczuleniem, a na pewno zneutralizują jego uciążliwe objawy. Walka z alergią na roztocza nie jest łatwa, zwłaszcza zimą, kiedy mniej wietrzymy pomieszczenia (choćby ze względu na wszechobecny smog).
Nie tylko sierść uczula
Stosowanym przez nas lekarstwem w walce z uczuleniem na psy lub koty jest adoptowanie zwierząt z włosiem, a nie z sierścią. Wbrew powszechnej opinii sierść nie jest jednak jedynym powodem występowania alergii. Osoby, które zaczynają odczuwać dyskomfort, gdy w pobliżu pojawia się futrzasty czworonóg, mogą być uczulone również na alergeny znajdujące się w ślinie lub gruczołach pupila. Zagrożeniem możemy być również karma zwierząt. Jaś jest uczulony na sierść psa, ale również jak się niedawno okazało, na karmę świnki morskiej. Do niedawna mieliśmy puszystą Lili w klatce. Jaś chętnie ją karmił, bawił się z nią itp. Zawsze po karmieniu zwierzątka jego oczy robiły się czerwone i zaczynał kichać. Pojawiła się też duszność. Dopiero alergolog zwróciła nam uwagę, że karma świnki może dawać objawy alergii. Odkąd świnka została zabrana przez dziadków, problem zaczerwienionych spojówek, napadowego kichania zniknął. Zanim więc przygarniemy pupila powinniśmy upewnić się, że jego codzienne towarzystwo będzie dla nas właściwe.
Kobiece sprawy a alergia
Teraz o czymś dla mam! Zespół napięcia przedmiesiączkowego może nasilać objawy alergii u kobiet borykających się z uczuleniem. Zawsze, ilekroć zbliża mi się okres jestem bardziej podatna na alergeny. Sprzątając przed okresem, zawsze muszę używać maseczki, bo napadowe kichanie z powodu kurzu jest znacznie większe, niż w inne dni miesiąca. Powodem tego jest podwyższony poziom hormonów oraz ogólne osłabienie organizmu. Warto w tym czasie mieć przygotowaną dodatkową paczkę chusteczek, świeżą pościel i mieszkanie wolne od kurzu. Nigdy nie wiadomo, jaki objaw alergii nas zaatakuje.
Muzykoterapia nie pokona alergii
Kiedy wykryto u mnie alergię, rodzice szukali niekonwencjonalnych metod leczenia. Byliśmy na muzykoterapii, biorezonansie, akupunkturze. Jednak nic to nie dało. Niestety w walce z alergią pomóc może tylko terapia farmakologiczna, odstawienie produktów czy substancji, które nas uczulają oraz czyste i przewietrzone mieszkanie. Wszystkie inne sposoby działają na zasadzie efektu placebo i nie skutkują poprawą samopoczucia na długo.
Alergia, choć jest topowym tematem, nadal skrywa przed nami wiele tajemnic. Tylko poznanie jak największej liczby informacji na jej temat pomoże w codziennej walce z dokuczliwym katarem, wysypkami czy ogólnym osłabieniem.
Meh, ja uważam, że jako dziecko zostałam przypadkiem "skrzywdzona". Mam od zawsze katar – po prostu co jakiś czas nos mi się zatyka i tyle. Rodzice zabrali mnie do lekarza. Diagnoza? Alergia, mam zrobić testy.
Testy zrobione, niby byłam uczulona na bazowe rzeczy (kurz, pyłki). Dostałam dwie tony leków. Ale katar dłuższy czas nie mijał, ja akurat miałam fazę na "nie lubię leków", odstawiłam i w sumie nic z tym nie robiłam. A że moje chodzenie z chusteczkami po tomu było i jest normą to jakoś temat w domu zniknął.
Obecnie muszę niedługo iść ogarnąć co mi jest… Bo mimo upływu lat katar nie minął; to, czy jestem w czystym, czy brudnym różnicy mi nie robi. Wyraźnie pojawia się u mnie czasem katar sienny, gdy na dworze się pyli, ale dobrze wiem, kiedy "to jest to". A na dodatek kompletnie nie czuje zapachów (mogę spalić garnek w trakcie gotowania i nic nie czuć). Ale wiadomo, "alergia" potrafi być dobrą wymówką na wszystko…
Nie każdy katar to alergia. Może to być przewlekłe zapalenie zatok, albo zwężenie małżowin nosowych. Ale lekarzem nie jestem. Warto może coś zrobić z katarem?
Alergia towarzyszy mi od dziecka. To jakaś porażka,jestem uczulona na praktycznie wszystko, na co się da być uczulonym. Sierść, kurz, laktoza, rośliny, chlor, metal i wiele, wiele innych. Z własnego doświadczenia wiem, że alergia to nic przyjemnego! 😧 Kichanie, swędzenie, puchniecie i to wszystko przez sam kurz! 😥 Świetny post! Alergicy powinni trzymać się razem!
Zgadzam się! Alergicy powinni trzymać się razem. A alergia potrafi skutecznie uprzykrzyć życie
Alergia to momentami koszmar, sama na szczeście nie mam z nią problemu, ale znam alergików i wiem przez co przechodzą.
Niestety alergia potrafi utrudnić życie. Ważne, żeby jej się nie dać!
Cenne fakty. Sama walczę z alergią u dzieci, a u siebie też odkryłam dopiero niedawno to, ż emój wieczny katar, powiększone węzły i wory pod oczami to alergia, którą mam od dzieciństwa.
P.S. O leczeniu muzykoterapią w życiu bym nie pomyślała 😛
Ja też nie wiem skąd moim rodzicom to przyszło do głowy 😀
Ciekawy tekst, jestem alergiczką pół życia i jedynie restrykcyjna dieta pomaga mi wyeliminować objawy. Do tego sport, relaks i spokój. Tylko kto by to wszystko dał zawsze mieć pod ręką 🙂
Dieta przy alergii, zwłaszcza pokarmowej jest ważna. Alergia utrudnia życie, ale go nie ogranicza, warto więc robić wszystko, by walczyć z alergią
Moja córka miała alergię na białko mleka krowiego, ale na szczęścia minęło z wiekiem. Była na restrykcyjnej diecie.
Na szczęście nie mamy alergii pokarmowej – ani ja, ani mój syn. Ale wiem, że pokarmowa alergia wymaga restrykcyjnej diety, którą czasem trudno utrzymać
My od 3 lat walczymy z alergią u syna, mam wrażenie, że teraz jak jest starszy, to jest lepiej niż wcześniej, ale wciąż jest bardzo uciążliwa :/
My walczymy 1,5 roku. Teraz kiedy jest na lekach jest ok. Ale kiedy tylko leku zapomniemy wziąć, od razu objawy się nasilają
Kiedyś rzeczywiście mówiło się, że alergii można nabawić się mniej więcej do osiemnastki. Teraz może dotknąć osoby nawet w bardzo podeszłym wieku.
Tak, alergia może ujawnić się w każdym momencie życia
Bardzo ważny temat i doskonale ujęty. U nas alergia co jakiś czas daje o sobie znać i to w zupełnie inny sposób… Koszmar!
Ja i mój syn cierpimy na alergie pokarmowe. I rzeczywiście, żadne alternatywne metody nie pomogły – tylko przestrzeganie diety i farmakoterapia.
Współczuje – zwłaszcza w przypadku dzieci, to trudne trzymanie się diety
U nas nie ma na razie z tym problemu chociaż tata małego jest alergikiem i większość jego rodziny to na razie się nie ujawniły żadne objawy
Bardzo interesujący wpis. Z ciekawostek powiem Ci, że my mamy psa z włosiem uczulonego na roztocza kurzu domowego. 🙂
Pies alergik? 🙂 O tego jeszcze nie było 🙂
Moje dziecko jest alergikiem. Nabawiło się tego prawdopodobnie wtedy, gdy jako 5cio miesięczne niemowlę znalazł się w pomieszczeniu z nieczyszczoną klimatyzacją. Od tego czasu przez całą zimę i jesień się męczymy. Najgorsza jest alergia tak zwana "chorobowa'. Nie wiem na czym dokładnie to polega, ale mniej więcej na tym, że kiedy łapie go jakieś przeziębienie, lekki katarek i kaszelek – i organizm zaczyna z tym walczyć to sam też reaguje alergicznie na przeciwciała, które sam wytwarza. Po prostu koszmar. Mój synek, który będzie miał 7 lat nie miał "nigdy" przeziębiania, tylko od razu "zapalenie oskrzeli" lub "zapalenie płuc". Na szczęście kilka miesięcy temu trafiliśmy na lekarza, który prawidłowo zdiagnozował jego dolegliwości. Teraz zażywa wprawdzie leki na stałe, ale przynajmniej (odpukać) od września nie brał antybiotyku (tego dziadostwa) i inhalacji (drugiego dziadostwa). Bardzo cenny wpis. Pozdrawiam 🙂
Współczuję. U nas też każda infekcja kończyła się zapaleniem oskrzeli. Dwa razy miał zapalenie płuc, a dopiero ma 3 lata. Jesteśmy od 1,5 roku pod kontrolą alergologa i na razie odpukać tylko lekki katar i nic poza tym
Mój brat był alergikiem od urodzenia, odczulania, wziewy itd itd. a ja w wieku 19 lat również zrobiła sobie testy i wyszło, ze też jestem alergikiem. Katar po zjedzeniu zimnego i ciepłego- dziwne …
Póki co sam nie mam alergii, ale z zycia zawodowego wiem, że potrafi ona skutecznie uprzykrzyć codzienne funkcjonowanie.
Wiemy coś o tym, mamy w domu dwoch alergików…:(
Nie miałam pojęcia o większości, bardzo ciekawe!
Bardzo ważny wpis, który dotyczy wielu ludzi, dorosłych jak i dzieci.