O króliku, który chce zasnąć – recenzja książki

Mieliście problem z usypianiem dziecka? My mieliśmy. Mimo stałych rytuałów, stałych pór szykowania do snu i usypiania, Janek wiercił się i przekecał z boku na bok. Nie pomagalo śpiewanie, lulanie, bujanie na rękach. W końcu przeczytałam o książce „O króliku, który chce zasnąć” i nasze problemy skończyły się!

O króliku, który chce zasnąć - recenzja książki 3

„O króliku, który chce zasnąć. Dla rodziców, których dzieci nie chcą spać” to innowacyjna i przełomowa książeczka dla dzieci. Wykorzystuje złożone techniki psychologiczne, które są tak przygotowane, że pomagają dziecku się odprężyć. Dzięki nim zasypia ono szybciej i spokojniej śpi, a poprawa następuje z każdym dniem. Ta opowiastka dociera do podświadomości dziecka – podświadomie odbiera ono sugestię, że należy spać. „O króliku, który chce zasnąć” działa idealnie zarówno w odniesieniu do drzemek w ciągu dnia, jak i wypoczynku nocnego.

Wspólnie z Królikiem Romka wędrujemy do Wujka Ziewko, który jest wielkim magiem i ma pomóc zasnąć. Po drodze królik i jego mama spotykają Ślimak Ospałka i Sowę Snówkę, którzy zdradzają swoje sposoby na zaśnięcie. Królik robi się coraz bardziej zmęczony, coraz częściej ziewa i marzy o tym, aby znaleźć się we własnym łóżku.

O króliku, który chce zasnąć - recenzja książki 4

Historię należy czytać, stosując się do wskazówek autora, we wskazanych miejscach trzeba ziewać, zaznaczone kursywą zdania wypowiadać spokojnie i powoli, a pogrubioną czcionką zaakcentować. Książka jest napisana w nieco dziwny sposób. Powtarzane są tam frazy i słowa, które faktycznie wprowadzają dziecko w senny rytm. W tej krótkiej historyjce często czytamy, że króliczek robił coś „wolno”, „powoli”, że szedł „w dół”, „kołysał się w przód i w tył”, że był „znużony” itd

Wystarczy położyć dziecko do łóżka, zapalić lampkę i powoli czytać maluchowi. Pierwszy raz Jaś zasnął po 40 minutach. Z każdym dniem czas zasypiania znacznie się skracał. Książkę czytaliśmy zarówno przed snem na noc, jak i przed dzienną drzemką. Książka wybawiła nas od problemów z zasypianiem. Dodatkowo wyrobiła w Jasiu nawyk czytania przed snem.

O króliku, który chce zasnąć - recenzja książki 5

Wiele osób zarzuca tej książce, że jest po prostu nudna i nie niesie ze sobą żadnych treści. Moim zdaniem  książka jest dobrym sposobem na wyciszenie dziecka przed snem. Choć czas zasypiania raz jest krótszy, raz dłuższy. Czytanie na dobranoc to doskonały sposób na wyciszenie – pomost między bieganiem a snem. To również czas, który rodzic może spędzić z dzieckiem, a także czynność, która sprawia, że usypianie zacznie lepiej się kojarzyć.

Książka została wydana również w formie audiobooka, który czyta Anna Mucha.

Podobało się? Podziel się

22 odpowiedzi na “O króliku, który chce zasnąć – recenzja książki”

  1. Ha! Szkoda, że nie znałam wcześniej 🙂 Mój najstarszy syn nigdy nie chciał spać – ja spałam a on jeszcze nie 😉 Teraz przy maluchu może się przyda, jedak mam nadzieję, że nie będziemy mieli takich problemów 😉

  2. Obawiam się, że mogłabym zasnąć przed dzieckiem, zwłaszcza że mam ziewac podczas czytania 🙂 czy tylko mi te spotkania z kolejnymi postaciami w książce skojarzyły się z Małym Księciem? 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial
error

Sprawdź także