Licho nie śpi to książka, której akcja rozgrywa się w Bieszczadach. Emilia Szelest umiejętnie łączy wątki kryminalne i obyczajowe, dzięki czemu otrzymujemy wciągającą opowieść o walce z demonami przeszłości

Mocno zarysowani bohaterowie z ciemną przeszłością, wątek kryminalny i romansowy, a do tego opisy Bieszczad – czego chcieć więcej? Licho nie śpi to pierwsza część serii napisanej przez Emilię Szelest. Mocny, czarny humor, ciągłe napięcie, ekscytacja – to niewątpliwie najlepsze części składowe książki. Licho nie śpi otwiera nowy cykl Emilii Szelest pod tytułem Bieszczadzkie demony.
Licho nie śpi – opis wydawcy
Dla Damiana Bieszczady są kryjówką. Były policjant ucieka przed swoją przytłaczającą przeszłością, uzależnieniem i mrokiem, który czai się głęboko w jego duszy. Praca w tartaku ma zagłuszyć palące wyrzuty sumienia, a odosobnienie przynieść upragnione ukojenie.
Magda Jaskólska, młoda asesor prokuratury, zostaje rzucona na głęboką wodę – przełożeni przydzielają jej sprawę, którą wszyscy już dawno spisali na straty. W okolicy giną młode dziewczyny, ale jedyny podejrzany… już siedzi w więzieniu. Zdesperowana i pozbawiona wsparcia Magda nie cofnie się przed niczym, by znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania. Aby to zrobić, musi przedrzeć się przez mur nieufności, odkryć głęboko skrywane miejscowe sekrety, a przede wszystkim uporać się z dziką namiętnością, która nieoczekiwanie przejmuje nad nią kontrolę.
Co się stanie kiedy tych dwoje stanie na swojej drodze? Przekonacie się o tym sięgając po ten tytuł.
Licho nie śpi – moja ocena
To była ciekawa przygoda czytelnicza. Książka wciąga od pierwszej chwili. Ciekawie zarysowani bohaterowie i ciekawa fabuła sprawiają, że nie możemy odłożyć książki na bok.
To, co najbardziej przykuwa uwagę w książce to umiejętnie tworzone dialogi. Są one pełne życia, dowcipne. Nie są papierowe i sztampowe. Czytając dialogi bohaterów, mamy wrażenie, jakbyśmy byli obok nich i uczestniczyli w rozmowie. To rzadka umiejętność u twórców, by napisać dialogi tak, by wydawały się bardzo ” życiowe”.
Zarówno zagadka kryminalna, jak i fabuła są bardzo ciekawie zarysowane. Umiejętnie budowane napięcie sprawia, że zastanawiamy się, jak dalej potoczą się losy Damiana i Magdy. Dodatkowym atutem jest oryginalna klimat opisujący miejsce akcji. Idealnie pasuje on do przedstawionej w książce sprawy kryminalnej, podkreśla ją i nadaje jej jeszcze większej grozy.
Książkę czytało się błyskawicznie, wartka akcja, prosty język to ułatwiały. Autorka wplotła do dialogów sporą dawkę poczucia humoru, co bardzo cenię w książkach. Urzekły mnie także bieszczadzkie legendy i ten specyficzny, tajemniczy klimat. Spodobało mi się, że nie było w niej sentymentalnych opisów.
Ta książka to nie jest piękna historia o miłości. To historia o walce z samym sobą. O tym, że człowiek popełnia błędy. To połączenie kryminału, obyczajówki z nutą romansu. To naprawdę ciekawy miks, idealny na jedno popołudnie. Autorka stworzyła fabułę w której znajdziemy ciekawe śledztwo, przyjaźń, zdradę, walkę z nałogami i chęć rozpoczęcia życia od nowa.
Jedyne czego mi zabrakło w tej historii to chemii między bohaterami. Sceny erotyczne były całkowicie wyzbyte z emocji, takie po prostu nijakie.
Licho nie śpi to książka niezwykle klimatyczna, nie da się jej odłożyć bez poznania zakończenia. Powinna spodobać się zarówno fanom romansów, jak i kryminałów.
Więcej książek z gatunku romansu znajdziecie na stronach księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl