Adaptacja w przedszkolu – to temat, który spędza sen z oczu wielu rodzicom. 1 września trzylatki po raz pierwszy pójdą do przedszkola. Zarówno dla maluchów, jak i dla rodziców to olbrzymi stres. Jak sobie z nim poradzić? Jak przygotować dziecko do przedszkola?

Adaptacja w przedszkolu to temat, który wywołuje niemały stres. Na pewno nie jestem jedyną mamą, która denerwuje się, jak jej pociecha poradzi sobie w przedszkolu. Poniżej przedstawię wam kilka rad, dzięki którym adaptacja w przedszkolu przebiegła spokojnie.
1. Adaptacja w przedszkolu to odpowiednie przygotowanie rodzica
Tak, zanim dziecko pójdzie po raz pierwszy do przedszkola (czy żłobka) najpierw odpowiednio muszą się do tego przygotować rodzice 🙂 To my musimy być w 100% pewni, że decyzja przez nas podjęta jest słuszna. Dziecko nie może widzieć na twarzy rodzica wahania co do słuszności podjętej decyzji, niechęci do zostawiania dziecka w przedszkolu. Kiedy odprowadzałam Jasia po raz pierwszy do żłobka, starałam się zachować spokój, żartowałam, byłam uśmiechnięta. Nie pokazywałam mu, że jak bardzo boję się tego, że idzie do obcego miejsca i zostanie z obcymi paniami. Na każdym kroku dodawałam mu otuchy, pokazując mu, jak bardzo podoba mi się to miejsce i jak fajnie może spędzać w nim czas. Ważne, aby rodzic w trakcie adaptacji i pierwszych dni wziął sobie wolne (lub przeprowadził adaptację przed powrotem do pracy). To ciężkie dni dla obu stron i wiem jak trudno skupić się na pracy, gdy myślimy o dziecku. Pamiętajmy również, aby po przyjściu z przedszkola poświęcić dziecku maksimum czasu, aby wiedziało, że wciąż jest dla nas ważne!
2. Odpowiednie przygotowanie dziecka do adaptacji
Zanim Jaś poszedł do żłobka po raz pierwszy, opowiadałam mu o tym miejscu, o tym, że będzie bawił się z innymi dziećmi, uczestniczył w zajęciach, wreszcie, że zostanie z ciociami, bo mama musi wrócić do pracy, ale po obiadku zaraz po niego będę. Na dwa miesiące przed pójściem do żłobka wprowadziłam mu plan dnia, jaki obowiązywał w placówce. Dzięki temu łatwiej było mu przyzwyczaić się do rozkładu dnia, jaki tam panował. Przed pójściem do przedszkola warto dziecko nauczyć samodzielności. To doskonały moment, by dziecko odpieluchować i nauczyć samoobsługi w łazience. Dzień w przedszkolu to nie tylko zabawa i nauka, ale także samodzielne mycie rączek, ubieranie bucików i jedzenie przy stole. Jeśli dziecko opanuje te umiejętności wcześniej, nie będziemy się
martwić, że sobie nie poradzi albo zostanie w tyle. Niewątpliwym bonusem będzie też pewność siebie, którą maluch zyska widząc, że jest w czymś dobry.
3. Nie demonizuj przedszkola
Dla dziecka rozstanie z rodzicem to duży stres, dlatego na każdym kroku powinniśmy go wspierać. Nie wolno nam demonizować przedszkola, mówić o nim negatywnie. Wówczas te emocje udzielą się dziecku. Warto podejmować rozmowy z dzieckiem na temat przedszkola: opowiadać o nim, wyjaśnić co będzie tam robiło, jak wygląda dzień przedszkolaka, kto będzie zawoził i odbierał dziecko z przedszkola. Dziecko powinno poznać przedszkole oraz wszystkie osoby zaangażowane w jego codzienne życie. Opowieści o przedszkolu powinny być bardzo przyjemne, pozytywne, budujące ciekawość. To zdecydowanie sprawi, że adaptacja w przedszkolu będzie łatwiejsza. Dobre nastawienie jest najważniejsze! Uwaga! Nie wolno straszyć dziecka przedszkolem! Unikamy komunikatów, typu: „jak tego nie zrobisz, to jutro zostaniesz dłużej w przedszkolu!”, „w przedszkolu może cię nauczą grzeczności!”, „jak pójdziesz do przedszkola, to będziesz musiał…”, itp.
4. Nie jestem sam
Aby dziecko czuło się pewniej, warto spakować mu do przedszkola ukochaną maskotkę (lub kupić nową na tę okazję, której wyboru dokona dziecko). Należy wcześniej wyjaśnić, że od tego momentu maskotka będzie miała nowe zadania – ochraniać dziecko, zapewniać towarzystwo oraz służyć do przytulania, kiedy będzie tego potrzebowało. Początkowo Jaś do żłobka zabierał ukuchanego misia Mniam Mniam, teraz nosi ze sobą ulubione samochody, nawet te najmniejsze, bo jak mówi, przypominają mu o mamie. Często bierze z domu dwa samochody i jeden wkłada mi do torebki, że nie było mi smutno w pracy 🙂
5. Bądź wytrwały
Nawet jeśli pierwsze dni są wypełnione płaczem Twojego dziecka, a Twoje serce pęka na milion kawałków z żalu, nie poddawaj się. Nie możesz zabrać dziecka z przedszkola, bo to będzie dla niego jasny sygnał – popłaczę i nie będę musiał zostawać. Wiem jakie to trudne. Jaś przez pierwsze dwa tygodnie płakał, a ja po wyjściu ze żłobka razem z nim. Jednak wiedziałam, że jeśli nie będę konsekwentna z każdym dniem i jemu będzie trudniej zaakceptować nowe miejsce.
Rozstanie – jak powinno wyglądać?
Do rozstania z dzieckiem przygotuj się już w domu. Wstańcie kilka minut wcześniej i poleżcie razem, poprzytulajcie się. Nigdy nie budź dziecka gwałtownie, daj mu chwilę. Jak inaczej brzmią słowa: „Kochanie wstawaj” niż „Wstawaj, bo zaraz się spóźnimy, ale już”. Zapytaj dziecko jak mu się spało, co mu się śniło. Dzięki temu dziecko zupełnie inaczej zacznie dzień i będzie w lepszym humorze. Nie wprowadzaj nerwowej atmosfery. Daj dziecku więcej czasu rano, nie poganiaj go. Rozstanie powinno być krótkie, zdecydowane. Nie wolno zadawać dziecku pytań, typu: „to ja już idę, dobrze?”, „mama wychodzi i wróci niedługo, dobrze?”, „czy mogę już iść?”, bo co w sytuacji, gdy dziecko powie: „NIE”?. Dziecko może płakać w czasie rozłąki, ale to zupełnie naturalna reakcja. Pamiętaj by powstrzymywać smutek i łzy w czasie rozstania. Dziecku jednak pozwól na okazywanie emocji, nie krzycz na niego, że płacze czy nie chce Cię puścić. Okaż mu zrozumienie, ale pamiętaj by nie przedłużać chwili rozstania. Nie wymykaj się ukradkiem w czasie, gdy dziecko się czymś zajmie, gdyż spowoduje to zwiększenie lęku oraz być może utratę zaufania do rodzica.
Rozmawiaj z dzieckiem w prostych słowach o tym, co go czeka, jakie emocje nim targają, nazywaj jego emocje. Nie wolno ośmieszać uczuć i emocji dziecka (np. „przestań już płakać, jesteś przecież duży”). Nie wolno porównywać dziecka z innymi (np. „Zobacz, Jaś nie płacze, a ty taka beksa”). Zamiast mówić: „nie bój się” lub „będzie dobrze”, lepiej okazać zrozumienie. Aby zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa, należy zawsze dotrzymywać słowa. Nie wolno spóźniać się z odbieraniem dziecka!
Mówi się, że początki są zawsze trudne. Można to potraktować jako
wyzwanie – niech pierwszy dzień w przedszkolu nie będzie dla dziecka
stresującym wydarzeniem, ale długo wyczekiwaną przygodą. W końcu czekają tam nowi koledzy i koleżanki, sympatyczna wychowawczyni, mnóstwo kolorowych zabawek i co najważniejsze, radosna zabawa co dnia. Dzięki takiemu nastawieniu adaptacja w przedszkolu może być niezwykłym czasem nowych wyzwań.
Myślę, że warto mówić dziecku, że już niedługo będzie mieć nowych kolegów i koleżanki, że nauczy się nowych rzeczy, że będzie bawić się z innymi dziećmi itp. Należy jak najbardziej zachęcać dziecko i nastrajać je pozytywnie 🙂 Bardzo przydatny artykuł, oby jak najwięcej rodziców go przeczytało 🙂
Tak pozytywne zachęcanie dziecka może zdziałać cuda 🙂
Pójscie do przedszkola musi być trudne też dla mamy
Bardzo trudne, ale nie można tego okazywać dziecku, bo i ono będzie się stresowało
Najwazniejsze, żeby nie nastawiać dziecka negatywnie. No i podejście rodzica jest bardzo ważne.
O tak – spokój to może nas uratować 🙂
Początkowo będzie to trudny okres dla dziecka, ale obstawiam, że szybko się przełamie i sam będzie chciał do przedszkola. 😉
Mam taką nadzieję 🙂
Świetne rady 🙂 Po więcej pomysłów jak mądrze rozmawiać z dzieckiem zapraszamy na http://www.mamapotrafi.pl/inspiracje
My w czerwcu zakończyliśmy etap przedszkola, teraz, zaraz za chwilę…Witaj pierwsza klaso. Mamy małe lęki jako rodzice. Bo zaczyna się szkoła, obowiązki, wierzymy w stsrszego syna 🙂
My w czerwcu zakończyliśmy etap przedszkola, teraz, zaraz za chwilę…Witaj pierwsza klaso. Mamy małe lęki jako rodzice. Bo zaczyna się szkoła, obowiązki, wierzymy w stsrszego syna 🙂