Czarcie lustro – powieść o przeszłości, która nie daje spokoju

Czarcie lustro to kryminał, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Autorka, Magdalena Zimniak, zręcznie splata losy dwóch bohaterek: Marty, która po sześciu latach niewoli wraca do swojej rodziny, i Elwiry, która zostaje oskarżona o zniknięcie dyrektora szkoły, w której pracuje. Obie kobiety muszą zmierzyć się z własną przeszłością i odkryć prawdę, która skrywa się za czarnym lustrem. To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. I tak jak w poprzedniej części, również teraz nie zawiodłam się konstrukcją fabuły.

czarcie lustro

Czternastoletnia Marta, odnaleziona po sześciu latach od uprowadzenia, trafia w wir traumatycznych przeżyć. Przetrzymywana przez okrutnego pedofila, staje się jak dziecko w mgle – zagubiona i przerażona, z piętnem traumatycznych doświadczeń, które na zawsze odcisnęły się na jej psychice. Elwira, młoda nauczycielka, nagle staje się główną podejrzaną w sprawie zaginięcia dyrektora swojej szkoły. Okazuje się, że miała z nim więź większą niż tylko relacje zawodowe. Kim był dyrektor Sułecki i co się z nim stało? Te dwie, na pozór niepowiązane sprawy, łączą się w nieoczekiwany sposób…

Czarcie lustro – zarys fabuły

Odnaleziona po latach Marta stara się przypomnieć sobie, jak wyglądało jej życie przed porwaniem przez człowieka, który domagał się bycia nazywanym Mistrzem, a następnie uwięził ją. Przyzwyczajona do bezwarunkowego wykonywania poleceń, boi się zadawać pytania, obawiając się reakcji matki. Jednak kontrolująca ją matka sprawia, że dziewczyna czuje się jakby nadal tkwiła w niewoli, w której tak długo była uwięziona. Mimo pragnienia wolności, czy potrafi jeszcze normalnie funkcjonować po tym wszystkim? Regularne gwałty, kary za nieposłuszeństwo, izolacja w ciemnej komórce i manipulacje, które Mistrz sączył w jej umysł jak truciznę, na zawsze ją zmieniły. Choć wszyscy wydają się wiedzieć, co jej się przytrafiło, tak naprawdę nikt nie zna prawdy.

Z drugiej strony mamy zaskakującą historię szanowanego i lubianego dyrektora prestiżowego liceum, który mimo rodziny znany był z nadużyć wobec płci pięknej i licznych romansów. Elwira, młoda nauczycielka angielskiego, nie była wyjątkiem, co sprawia, że gdy dyrektor znika, desperacko stara się ukryć swoje relacje z nim. Niestety, jego telefon zostaje znaleziony z wymienionymi między nimi wiadomościami, ujawniając ich związek. Kiedy prawda wychodzi na jaw, Elwira staje się główną podejrzaną w sprawie zaginięcia dyrektora.

Autorka przeplata narrację między wszystkimi bohaterami, stopniowo ukazując obraz tego, co spotkało Martę i jakie były działania Elwiry. Co łączy obie dziewczyny?

Czarcie lustro – moja ocena

Czarcie Lustro wciąga, poruszając, przerażając, i jest jednym z najlepszych thrillerów, jakie miałem okazję czytać. Trudno mi zbyt wiele zdradzić, by nie psuć zabawy, ale zapewniam – akcja nieustannie się rozwija. Książka dotyka wielu trudnych tematów – porwania, pedofili, krzywdy zadanej przez bliskich, a także syndromu sztokholmskiego, który jest tu wyraźnie ukazany. Dzięki dwóm ośrodkom czasowym czytelnik może zgłębić sens i rozwój wydarzeń.

W pewnym momencie narracja przekształca się, a emocje sięgają zenitu. To już nie tylko sprawa samego pedofila, ale wszystkich, których on skrzywdził. Jedno wydarzenie pociąga za sobą kolejne, a tragedia zatacza coraz szersze kręgi. Każda z ofiar przeżywa swój osobisty koniec świata. Czy należy wybaczyć, czy też szukać zemsty? Do jakich granic zdolna jest kobieta, gdy dowiaduje się, że jej własne dziecko padło ofiarą osoby, którą dobrze znała? Jedna z nich wynajmuje detektywa w celu odnalezienia swojego dziecka, lecz w rezultacie odkrywa kolejne okropieństwa, natomiast druga, w obronie swojego potomstwa, gotowa jest na dosłownie wszystko – nawet na zabicie. Sądzę, że każda matka jest zdolna popełnić zbrodnię w obronie swojego dziecka, zwłaszcza gdy dowie się, że mieszkała pod jednym dachem z osobą pozbawioną skrupułów, dla której własne dziecko nie miało żadnego znaczenia.

Wszystkie na pozór niepowiązane wątki łączą się w końcu w jedną spójną historię. Nastaje czas na finał, który zaskakuje i wstrząsa czytelnikiem. Autorka w swym thrillerze porusza nie tylko temat pedofilii, lecz jednocześnie ujawnia przerażającą prawdę o reakcjach dorosłych na próby zgłoszenia przez małe dziecko, że wujek, przyjaciel rodziny czy bliski znajomy bawi się z nimi… w niewłaściwy sposób. Z góry zakładają, że dzieci kłamią, wymyślają nieprawdopodobne historie, by zwrócić na siebie uwagę, bo przecież nie może być prawdą, że ów wspaniały człowiek jest w rzeczywistości zboczeńcem.

Magdalena Zimniak pisze z wyczuciem i umiejętnością budowania napięcia. Jej styl jest prosty, ale nie banalny, a dialogi są wiarygodne i żywe. Czytelnik nie ma czasu na nudę, ponieważ akcja toczy się wartko i zaskakuje zwrotami. Autorka nie stroni od poruszania trudnych tematów, takich jak przemoc, pedofilia czy handel dziećmi. Jednocześnie nie zapomina o ludzkich emocjach, uczuciach i relacjach, które nadają głębi i realizmu postaciom.

Czarcie lustro to bardzo dobra książka, napisana w sposób znakomity, którą należy przeczytać ku przestrodze, by nie pozostać obojętnym na krzywdę dzieci. Czarcie lustro to książka, która zadowoli fanów kryminałów i thrillerów. To także powieść o sile kobiet, które potrafią walczyć o siebie i swoje szczęście. Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią dobrze napisane, wciągające i poruszające historie.

Czarcie lustro ukazało się nakładem wydawnictwa Skarpa Warszawska

Podobało się? Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial
error

Sprawdź także