Wyprawka grozy? Jak nie przepłacać za powrót do szkoły?

Jak zaoszczędzić na wyprawce szkolnej? To pytanie zadaje sobie wielu rodziców. Trudno się dziwić, bo ceny wszystkiego szaleją i idą w górę. 300 +, które przysługuje każdemu uczniowi może nie starczyć na wydatki, związane z początkiem roku. Kompletowanie wyprawki do nowej klasy co roku osładza pożegnanie z wakacyjną beztroską. Wybór plecaka, piórnika, zeszytów, a nawet linijki to dla większości uczniów sprawa wielkiej wagi, bo przybory nie tylko przydają się w szkole, ale pozwalają też wyrazić swój indywidualny styl i zainteresowania. Jak nie przepłacić za wyprawkę?

jak zaoszczędzić na wyprawce szkolnej

Mam w domu fana piłki nożnej i Barcelony. Jak łatwo się domyślić, akcesoria w wyprawce muszą być tematycznie związane z zainteresowaniami. Nie ukrywam, że po przejściu Roberta Lewandowskiego do Barcelony, ceny gadżetów z logiem klubu wzrosły dwukrotnie. Chcąc spełnić marzenia Janka, musiałabym wydać niezłą sumkę na akcesoria szkolne. Postanowiłam w tym roku zadbać o kondycję swojego portfela i przy okazji nauczyć go jak dbać o planetę i eko nawyki.

Jak zaoszczędzić na wyprawce szkolnej? Postaw na jakość

Doświadczenia ubiegłych lat pandemii, zburzyły dobrze znany wzór przygotowań do powrotu do szkoły. Komputery, biurka i wygodne krzesła stały się – obok podręczników i zeszytów ćwiczeń – podstawową potrzebą uczniów w Polsce i na świecie. Dlatego też kompletowanie wyprawki warto zacząć od doboru wygodnego biurka i krzesła. To podstawa wyposażenia każdego ucznia. Na stronie https://cezasglob.pl/ znaleźć można bogate wyposażenie biur, pokojów ucznia itp. Dobrze dobrane krzesło i biurko, pozwolą dziecku uczyć się w wygodnych i komfortowych warunkach.

Tak, jak ważne dla dziecka jest odpowiednie miejsce do nauki, tak samo ważny jest plecak lub tornister. Na rynku jest wiele tego typu produktów, których ceny wahają się od kilkudziesięciu to kilkuset złotych. Z doświadczenia wiem, że lepiej jest kupić droższy plecak. Tańsze szybko się psują i co roku trzeba je wymieniać. Oczywiście wydawać by się mogło, że kupienie tańszego odpowiednika, pozwoli nam zaoszczędzić kilka złotych. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że przy intensywnym użytkowaniu dana rzecz będzie wymagała częstej wymiany, okazuje się, że wydając mniej, generujemy dodatkowe koszty. Szukając więc okazji, pamiętaj o jakości. Jeżeli coś jest tanie, to może to być dobra okazja. Ale jeśli jest równocześnie niskiej jakości, to nie jest warte Twoich pieniędzy. 

To samo tyczy się butów po szkole. W zeszłym roku kupiłam Jankowi zwykłe trampki, które po dwóch miesiącach się po prostu rozleciały. Następnym zakupem były buty trochę droższe, ale dzielnie wytrzymały do końca roku. I gdyby z nich nie wyrósł, w tym roku szkolnym również by z nich skorzystał.

Jak zaoszczędzić na wyprawce szkolnej? Przejrzyj to, co masz w domu

Kompletując szkolną wyprawkę, kierujmy się rozsądkiem. Przed wizytą w sklepie, warto najpierw sprawdzić co mamy w domu i czy faktycznie potrzebny jest zakup nowych gadżetów. Dobrze jest sprawdzić plecak – jeśli jest z nim wszystko ok, nasza pociecha śmiało może z nim ruszać do szkoły. Warto także przejrzeć co mamy w domu. W zeszłym roku zakupiłam Jankowi większą ilość zeszytów i ołówków. Zostały nam 2 zeszyty w linie i 3 w kratkę, a do tego cały komplet ołówków. Dlatego w tym roku nie mam zamiaru tych rzeczy kupować. Podobnie sprawa ma się z pastelami olejnymi, których użył dosłownie dwa razy. Z zeszłego roku zostały nam także bloki rysunkowe, techniczne i papiery kolorowe. Na początku nie mam zamiaru kupować nowych egzemplarzy. Poczekam aż te się skończą i na spokojnie kupię w ciągu roku.

Jednak, żeby nie wyjść na dusi grosza, w przypadku przyborów szkolnych możemy dać dziecku trochę zaszaleć. Niech do podstawowej wyprawki dobierze sobie kilka drobiazgów, które mu się spodobały. Śliczne, pachnące gumki do mazania, długopis z ulubionym bohaterem, kolorowe okładki na zeszyty, odblaskowe naklejki, linijki z brokatem to niekosztowne dodatki, które na pewno umilą maluchowi naukę albo dadzą od niej odrobinę wytchnienia.

Oczywiście przeglądanie tego, co zostało z zeszłego roku to patent na oszczędność dla uczniów, którzy idą do kolejnej klasy. W przypadku pierwszoklasistów, musimy kierować się innymi kryteriami. Warto również pamiętać, że z częścią zakupów warto zaczekać,  aż  nauczyciel dziecka doprecyzuje wymagania.

Jak zaoszczędzić na wyprawce szkolnej? Skorzystaj z wyprzedaży!

Szkolne gadżety pojawiają się w sklepach już pod koniec lipca. Z zeszłorocznego doświadczenia wiem, że wówczas ceny są najwyższe. Warto poczekać do ostatnich dni wakacji, a nawet pierwszych dni września. Niektóre przybory nie będą potrzebne od razu. Możecie stworzyć rytuał, że po szkolne przybory wybieracie się po rozpoczęci roku szkolnego! Mam zamiar zrobić tak w tym roku. Brakujące rzeczy wyprawkowe zakupimy 1 września. Wówczas na pewno uda nam się zdobyć potrzebne rzeczy w niższych cenach.

Kompletowanie szkolnej wyprawki, to nie tylko wybór przyborów szkolnych. To także zmiana dziecięcej garderoby. Nie od dziś wiadomo, że w wakacje dzieci rosną jak na drożdżach. Już dziś wiem, że będę musiała wymienić Jankowi większość garderoby. Letnie wyprzedaże to doskonała okazja do kupienia stroju na WF czy butów po szkole. Można również skorzystać z możliwości odkupienia ubrań z drugiej ręki. Ja bardzo często korzystam z tej możliwości. Dzięki temu mogę mieć dla Janka ciuchy w dobrych cenach.

Jak zaoszczędzić na wyprawce szkolnej? Uważaj na licencje

W pewnym wieku dzieci chcą mieć gadżety ze swoimi ulubionymi bohaterami czy wzorami. Musimy pamiętać, że to, iż na worku na buty pojawi się Elsa z Krainy lodu, wzrośnie cena tego przedmiotu. Dlatego chcąc oszczędzić na wydatkach na wyprawkę szkolną, warto z dzieckiem ustalić pewne zasady. Jeśli wybierzecie plecak z ulubionym bohaterem, wówczas pozostałe przybory są z kategorii tzw. „noname”. Plecak z popularnym bohaterem, potrafi być kilka razy droższy od piórnika identycznej jakości, ale bez drogiej licencji. O ile plecak faktycznie może być dla Twojego dziecka ważny, to zastanówcie się czy np. w stosunku do zeszytów warto płacić za markową okładkę?

Kompletowanie wyprawki szkolnej może być wspaniałą lekcją finansów dla Twojego dziecka. Wspólnie z dzieckiem przygotuj budżet na wyprawkę i wybierz się z nim na zakupy. Pozwól mu zadecydować i wybierać przedmioty, ale tylko w granicach budżetu. Będziesz zaskoczona, jak drogie marki mogą stracić na atrakcyjności, gdy Twoje dziecko stara się trzymać w określonym limicie. Dziecko może nauczyć się przy tym oszczędzania i planowania wydatków, a także pozna wartość pieniądza.

Podobało się? Podziel się

11 odpowiedzi na “Wyprawka grozy? Jak nie przepłacać za powrót do szkoły?”

  1. Z pewnością jest to trudny temat dla rodziców zarówno ze względów logistycznych oraz ekonomicznych. Już z tego miejsca ogromny szacun dla wszystkich rodziców. Trzymajcie się mocno!

  2. No właśnie te licencje… I plecak w znacznie wyższej cenie… Szczerze to w tym roku mam problem co kupić, bo nie wiem jakie będą wymagania nauczycieli co do zeszytów w 4 klasie…

  3. Teraz, kiedy książki dla uczniów podstawówki są darmowe, uważam, że można wydać nie wiele na wyprawkę szkolną. Cżesto plecak z zeszłego roku nadaje się na kolejny, tak samo jak piórnik i niektóre przybory 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial
error

Sprawdź także