Wielka misja małej sondy – recenzja

Wielka misja małej sondy to książka, która przybliża dzieciom zagadnienia związane z kosmosem, a dokładnie z ekspedycją New Horizons. To idealna pozycja dla dzieci zaabsorbowanych kosmosem, jak i tych, które dopiero zaczynają poznawać tajniki kosmosu. Dlaczego warto mieć tą książkę na półce?

Dzieci są ciekawe świata, a ich ciekawość bardzo często sięga gwiazd. Macie w domu małego odkrywcę, który zadaje mnóstwo pytań i bardzo często spogląda w gwiazdy? Na szczęście nie trzeba lecieć w kosmos, żeby dowiedzieć się o nim więcej. Przecież  gwiezdną wiedzę możemy śmiało czerpać z książek.

Kosmos nie jest może ulubionym tematem Janka, ale od czasu do czasu lubi popatrzeć w niebo i poszukać informacji o gwiazdach i planetach. Wielka misja małej sondy tak go zaciekawiła, że od kilku dni siedzi z tą książką i wertuje ją cały czas, co chwila przychodząc do mnie i opowiadając o nowo poznanych faktach. Wielka misja małej sondy to książka o kosmosie jakiej jeszcze nie było! Dzięki niej, dzieci mogą wybrać się w niezwykłą misję z sondą New Horizons przez Układ Słoneczny. W książce zobaczyć można pierwsze w historii zdjęcia Plutona. „Wielka misja małej sondy to kolejna książka duetu Lapin-Ceccarelli, znanych z fantastycznej książki edukacyjno-przyodowej o Srebrnym Globie „Kosmiczne urodziny. Lecimy na Księżyc!”, wydanej przez HarperKids.

Wielka misja małej sondy – nasza recenzja

Dzieci mogą z powodzeniem zgłębiać tajemnice kosmosu. Jeżeli teraz zainteresują się konstrukcją wszechświata, to być może w przyszłości zainteresują się nauką. Zatem jako rodzice nie zwlekajmy i podsuńmy im książki o kosmosie. Jestem pewna, że nie tylko dzieci dużo się z nich dowiedzą. Kosmos jest fascynujący dla dzieci, gdyż nie jest dla nich dostępny, a to co się tam dzieje jest zwykle owiane mgłą tajemnicy.

Bohaterką książki jest sonda New Horizons. Ta sonda wielkości fortepianu zebrała dużo informacji o Plutonie, przesłanie ich na Ziemię zajęło 16 miesięcy. Jej misja nie była prosta. Nad jej tworzeniem, badaniami czuwał zespół naukowców. Wystartowała na Florydzie, po 9 godzinach minęła Księżyc, po 3 miesiącach minęła Marsa, po roku Jowisza i nabiera dzięki jego grawitacji ogromnej prędkości, a po 5 latach naukowcy misji ogłosili odkrycie Kerberosa – czwartego księżyca Plutona. Po 9 latach świat otrzymał pierwsze zdjęcie Plutona wykonane przez Horyzontkę, która ruszyła dalej na Arrokoth do świata oddalonego miliardy kilometrów od Słońca.

Wielka misja małej sondy zabiera dziecko w kolorową podróż po kosmosie. Dostajemy tu dawkę rzetelnej wiedzy podaną w bardzo przystępny, zabawny i pomysłowy sposób. W książce poruszane są hasła związane z Układem Słonecznym, planetami, Ziemią i Księżycem. Pomimo formy nieco encyklopedycznej, książka zaciekawia dziecko dużymi i wyraźnymi grafikami.

Wizualnie książka zachwyca. Piękne, duże, realistyczne ilustracje sprawiają, że mamy ochotę po nią sięgać. Przedrukom prawdziwych fotografii wykonanych przez New Horinons towarzyszą dość realistyczne grafiki, na szczęście pozbawione nadmiernego infantylizmu (który tak zniechęca młodych czytelników) czy przekombinowania ku dziwności (lubianego przez dorosłych, ale niekoniecznie przez dzieci). Oba elementy świetnie komponują się w harmonijną całość, którą aż przyjemnie wziąć do ręki.

Książeczka kończy się zwięzłym kalendarium podróży sondy, słowniczkiem pojęć użytych w tekście oraz zestawieniem odnośników do stron internetowych i materiałów wideo poświęconych misji New Horizons, do których naprawdę warto zajrzeć.

Wielka misja małej sondy to niezwykła książka przeznaczona dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Podczas fascynującej lektury mali czytelnicy dowiedzą się, jak przebiega lot w kosmos, jakie warunki tam panują i jak wygląda powierzchnia karłowatej planety, czyli Plutona. Staranne ilustracje, niezwykłe ciekawostki i wesoła tematyka sprawią, że czytanie będzie kosmiczną przygodą.