Wuj krasnolud i Brama opowieści to współczesna opowieść o poszukiwaniu dziecięcych marzeń. To książka idealna dla całej rodziny, którą warto czytać wspólnie z dzieckiem. Co w niej urzeka?
Główna bohaterka Emka, to dziewczyna o wielkiej wyobraźni, otwarta na poznawanie otaczającej ją rzeczywistości, optymistka, która potrafi w niemal każdej sytuacji dostrzec jakieś pozytywy. Z kolei jej wuj Karol, to niewysoki, brodaty krasnolud, zapalony poszukiwacz złota, zawsze chętny do poszerzania horyzontów swojej siostrzenicy, a gdy trzeba także wielki wojownik. Poza tym pojawiają się również Mama i Tata, którzy odgrywają bardzo ważną rolę w tej historii.
Dlaczego Wuj Krasnolud i Brama opowieści przypadły nam do gustu?
Wuj Krasnolud – nasza opinia
Gdy wujek Karol rozpoczął poszukiwania skarbu w piwnicy rodziców Emki, dokopał się do tunelu, prowadzącego wprost do siedziby złośliwych i niezbyt mądrych subgoblinów. W połączeniu z kilkoma zbiegami okoliczności doprowadziło to do… zniknięcia Mamy i Taty Emki. Dziewczynka razem z wujem próbują odnaleźć rodziców. Po drodze przeżyją niezwykłe przygody. Przyznaję od momentu zniknięcia rodziców Emki, historia nabiera takie tempa, że książki nie jesteśmy w stanie odłożyć. Dzieje się tyle, że czytelnik odwracając kolejne strony zachłystuje się wydarzeniami, które następują jedno po drugim, a ilość fantastycznych postaci występujących w książce zapiera dech.
Kuba Sosnowski doskonale pobudza wyobraźnię dzieci i dorosłych, gdyż razem z Emilką przeżywamy ciekawe i magiczne przygody. To wielki plus dla autora. Potrafi w barwy sposób porwać młodego czytelnika do wspólnej opowieści. Janek z wypiekami na twarzy śledził przygody Emki i wuja Karola. Po skończonym wspólnym wieczornym czytaniu, brał książkę do ręki i czytał ją samodzielnie, byle tylko dowiedzieć się, co będzie dalej.
W książce pojawiają się także odniesienia do wartości, do tego, że warto pomagać innym, a dobro wraca. Chłonąc kolejne rozdziały uczymy się wrażliwości na świat i uświadamiamy sobie, iż dziecięca wiara w baśnie jest czymś tak wyjątkowym, co trzeba pielęgnować przez całe życie.
Kuba Sosnowski stworzył niezwykłą baśń, w której poznacie odważnego, choć dość nieokrzesanego krasnoluda. Odwiedzicie Bezimienną Guślarkę, która doradzi, jak uratować zaginionych rodziców. Co ciekawe, fantazyjny świat opowieści jest tu bardzo dynamiczny, gdyż Emka swoją wyobraźnią może wpływać na otaczającą ją rzeczywistość. Niewielu autorów decyduje się na taki zabieg, a szkoda! Taka konstrukcja sprawia, że dzieci chętniej sięgają po zabawę fantazją i dłużej korzystają z jej nieograniczonych możliwości.
Nie tylko Janek, ale również ja świetnie bawiłam się przy tej książce. Cudownie było wrócić, choćby na chwilę do czasów dziecięcych marzeń i fantazji. Dawno się tak nie bawiłam podczas lektury, tym bardziej, że książkę czytałam z przeszczęśliwym dzieckiem, które z wypiekami na twarzy słuchało opowieści o sympatycznym wuju.
Wuj krasnolud. Brama opowieści pokazuje nam świat oczami dziecka. Przypomina nam, że my sami jeszcze do niedawna wierzyliśmy w magiczne moce, czarownice, elfy i smoki.
