Nierozłączki to seria książek dla dzieci, opowiadająca o przygodach dwóch rezolutnych dziewczynek – Lilki i Pestki. Dwa najnowsze tomy poznaliśmy dzięki uprzejmości wydawnictwa HarperKids

Nierozłączki to seria książek o Lilce i Pestce, dwóch przyjaciółkach, które mają wiele bardzo ciekawych przygód. Lilka i Pestka są sąsiadkami, ale na początku wcale za sobą nie przepadają. Ich mamy nalegają, żeby dziewczynki się zaprzyjaźniły, jednak one nie mają na to wielkiej ochoty. Właściwie przypadek sprawia, że zaczynają ze sobą rozmawiać.
O Nierozłączkach wiele słyszałam. Wiele blogerek poleca je jako książki dla dziewczynek. Kiedy dostałam propozycję zrecenzowania dwóch najnowszych tomów, postanowiłam sprawdzić czy ta seria przypadnie do gustu Jankowi.
Nierozłączki. Lilka i Pestka ratują świat

W szkole Lilki i Pestki ma odbyć się wieczór nauk przyrodniczych. Klasa dziewczynek ma przedstawić rozwiązania jak walczyć z globalnym ociepleniem. Dziewczynki z wielkim zapałem przystępują do przygotowania swojej prezentacji. W trakcie przygotowań okaże się, że walka z globalnym ociepleniem wcale nie jest łatwa.
Co wymyślą Lilka i Pestka? Skonstruują coś ze sznurków? Zrobią coś, co wybuchnie? Przeprowadzą doświadczenie z kostkami lodu? A może… wpadną na zupełnie wyjątkowy pomysł!
Nierozłączki. Lilka i Pestka wydają gazetę

Ta część najbardziej przypadła do gustu Jankowi. Tak był nią pochłonięty, że po skoczeniu czytania przez mnie, potajemnie czytał kolejny rozdział przy świetle latarki. To chyba najlepsza recenzja jaką można wystawić książce!
Nierozłącznym przyjaciółkom zamarzył się „niskotłuszczowy ser Belldeloon w małych porcjach specjalnie dla ciebie”. Ale jak zarobić na niego 10 dolarów, gdy jest się uczennicą szkoły podstawowej? Trudność zadania na pewno nie powstrzyma Lilki i Pestki! Można opiekować się dziećmi albo myć samochody… ale to nie przekonuje dziewczynek. Znajdują lepsze rozwiązanie – będą wydawać gazetę! Teraz trzeba tylko znaleźć w sąsiedztwie interesujące nowinki…
Nierozłączki – nasza opinia
Lilka i Pestka ratują świat oraz Lilka i Pestka wydają gazetę to 7 i 8 część serii Anie Barrows zatytułowanej Nierozłączki. Te dwie książki to nasze pierwsze spotkanie z przygodami dwóch rezolutnych przyjaciółek. Ale wiemy, że na pewno nie ostatnie. Janek pokochał dziewczynki całym sercem, początkującego czytelnika. Janek polubił Nierozłączki za potężną dawkę humoru, ciekawe historie i przygody dwóch dziewczynek.
Książki te są pełne humoru. Żadne dziecko nie będzie się przy nich nudziło. Akcja dzieje się szybko, a rozdziały kończą tak, że chce się czytać następny. Duże litery są idealne dla młodego czytelnika.
Książki Annie Barrows czyta się lekko i szybko i chociaż jest przeznaczona dla dzieci szkolnych, to myślę, że z powodzeniem można spróbować zapoznać z nią także młodszego czytelnika. Mój zerówkowicz docenił walory książki, chociaż część zabawnych dialogów była jeszcze dla niego niezrozumiała.
Książki Annie Barrows pełne są bohaterów o dziwnych zachowaniach. Każdy jest inny, ale to nie znaczy, że gorszy, ale to, że może wnieść coś ciekawego do zabawy. Mamy tu też obraz dorosłych uczących dzieci samodzielności, zachęcających do podejmowania decyzji oraz ponoszenia ich konsekwencji. Pojawiają się tu też zapracowani rodzice, dorośli nielubiący nikogo, otwarci i sympatyczni sąsiedzi, podejrzliwe woźne i nauczycielki, sympatyczna wychowawczyni, której tłumaczenia nie zawsze odnoszą oczekiwany skutek, a wszystko przez to, że dziecięca wyobraźnia jest jednak nieposkromiona.
Prosty język, ciekawa, trzymająca w napięciu opowieść wzbogacona subtelnymi ilustracjami i cała masa niezwykłych pomysłów na zabawy bez konieczności tkwienia cały dzień przed komputerem. A do tego piękne przesłanie: inne może być inspirujące i ciekawe oraz pouczające.