Mamo, nie bój się! Badaj się!

Samobadanie piersi – wykonywałam od czasu do czasu, raczej nie przejmując się tym, by zachować regularność. W końcu w mojej rodzinie nie było przypadków zachorowania na raka piersi. Dodatkowo regularnie poddawałam się badaniom USG piersi, które zawsze wychodziły dobrze. Jakie było moje zaskoczenie, gdy pod prysznice, wyczułam na lewej piersi gulkę

samobadanie piersi

Podczas codziennego prysznica, myjąc się wyczułam, że w lewej piersi mam jakąś zmianę. Początkowo sądziłam, że może coś mi się wydawało, ale sprawdziłam jeszcze raz. Była tam, mała gulka, doskonale wyczuwalna pod palcami.

Zaczęłam panikować, środek pandemii, utrudnione wizyty u lekarza. W jednej minucie przeleciało mi przez głowę miliony myśli. Zaczęłam sobie przypominać przypadki kobiet, o których wiedziałam, że miały raka piersi. Oczywiście przypominałam sobie najczarniejsze scenariusze.

Pamiętam, jak siedziałam sparaliżowana na fotelu, nie wiedząc co zrobić. Kiedy pierwsze emocje opadły, wyczytałam w internecie jak odpowiednio wykonać samobadanie piersi. Usiadłam na spokojnie i krok po kroku zaczęłam wykonywać badanie. Okazało się, że gulka jest i nie była to pomyłka. Doskonale wyczuwałam ją pod palcami.

Następnego dnia zadzwoniłam do przychodni. Udało mi się dodzwonić, ale oczywiście skierowano mnie na teleporadę. Kiedy opowiedziałam lekarce z czym dzwonię, stwierdziła, że powinnam iść na USG piersi. Dostałam jeszcze od niej burę, że pewnie zaniedbałam ten temat. A ja badanie miałam wykonane rok temu!

Chciałam umówić się na wizytę do ginekologa, który zwykle kierował mnie na USG piersi. Jak się okazało, w trakcie pandemii przyjmował tylko poważne przypadki, dla rejestratorki mój nie był na tyle poważny, by umówić na normalną wizytę.

Zła na cały świat i do tego podłamana tym, co rosło w mojej piersi, byłam coraz bardziej zestresowana. Przecież sama wielokrotnie pisałam o tym, że szybko wykryty rak piersi to szansa na całkowite wyleczenie. Wiedziałam, że gonił mnie czas, a pandemia nie ułatwiała znalezienie odpowiedniej pomocy.

W końcu udało mi się znaleźć panią ginekolog, która potwierdziła, że w lewej piersi jest guzek i trzeba go skontrolować. Zapisałam mnie na cito na USG piersi (oczywiście wszystko prywatnie). Czekając na USG piersi byłam jednym strzępkiem nerwów. Pamiętam jak miałam ściśnięty żołądek, jak pociły mi się ręce, a w myślach prosiłam, żeby to nie było to, co myślę.

Do gabinetu weszłam, jak na ścięcie. Miła pani doktor, która wykonywała badanie, wiedziała już, z czym przychodzę. Lewą pierś badała długo, sprawdzała ją ze wszystkich stron. Po badaniu, powiedziała, że nie jest to zmiana nowotworowa, ale warto to jeszcze skonsultować z onkologiem i wykonać mammografię.

Nogi się pode mną ugięły, bo konsultacja z onkologiem zawsze kojarzyło mi się z jedną diagnozą – rakiem. Wiedziałam, że czas nie jest moim sprzymierzeńcem i zaczęłam walkę o to, by jak najszybciej dostać się do lekarza. Oczywiście wiedziałam, że będzie to wizyta prywatna.

Cały czas sprawdzałam, czy gulka w piersi jest wyczuwalna i czy się nie powiększa lub nie zmniejsza. Za każdym razem była i powodowała, że coraz bardziej zdawałam sobie sprawę z kruchości życia. Moja głowa wypełniła się czarnymi myślami – co będzie jeśli rak okaże się złośliwy, co będzie jeśli nie uda mi się go pokonać? Co stanie się z moimi chłopakami? Czy Janek będzie mnie pamiętał? Jak mnie zapamięta? To tylko niektóre myśli, które wówczas krążyły mi po głowie.

Wreszcie, po dwóch miesiącach, odkąd wyczułam gulkę w piersi po raz pierwszy, trafiłam na wizytę u lekarza. Ponownie zostałam skierowana na USG. Nie muszę mówić, jak wielki stres przeżywałam. Zaczęłam się modlić, żeby diagnoza nie była straszna.

-Gruczolakowłówniak, ma Pani gruczolakowłówniaka w piersi. Co prawda jest większy niż przeciętny, ale nie ma czym się martwić – oznajmił lekarz.

Nie docierało do mnie to, co mówił. Jedyne co słyszałam, że jest to tłuszczak, nie rak, nie nowotwór! Miałam ochotę skakać pod sam sufit i wycałować lekarza. Wytłumaczył mi skąd się biorą gruczolakowłówniaki, jak je leczyć i jaką stosować profilaktykę. Oczywiście zalecił wykonanie mammografii i comiesięczne samobadanie piersi, a także regularną kontrolę USG.

W moim przypadku, skończyło się na strachu i zaleceniach regularnej kontroli. Strach pomyśleć co by było, gdyby to jednak była zmiana nowotworowa. Dlatego mamy nie bójcie się, nie bójcie się, że możecie wyczuć coś w piersi. Raz w miesiącu wykonujcie samobadanie piersi, by w miarę wcześnie wykryć zmianę, by móc działać.

To doświadczenie uświadomiło mi, jak ważne jest nasze zdrowie! Jak ważna jest profilaktyka, tak bardzo utrudniona w obecnych czasach. To doświadczenie pokazało mi, że ważne jest to, co jest tu i teraz. Planowanie owszem jest dobre, ale trzeba cieszyć się z tych najmniejszych rzeczy, z prostych codzienności, bo nigdy nie wiadomo, co komu pisane.

Samobadanie piersi – jak to zrobić?

1. Należy przed lustrem obejrzeć kształt, kolor skóry piersi i sutków.
Należy obejrzeć, czy:
– nie ma zmian w kształcie lub wielkości piersi
– na skórze piersi nie pojawiły się zaczerwieniani lub wypryski
– nie pojawiły się wciągnięcia sutków, fałdki lub dołki dookoła nich.
 
2. Następnie należy unieść ręce i obejrzeć z przodu i z obu stron pierś.
Należy obejrzeć, czy:

– nie ma zmian w kształcie lub wielkości piersi
– na skórze piersi nie pojawiły się zaczerwienienia lub wypryski
– nie pojawiły się wciągnięcia sutków, fałdki lub dołki dookoła nich.

3. Najpierw w pozycji stojącej płaską dłonią należy zbadać pierś.
Należy się przyjrzeć, czy nie ma obrzęków lub dołków.

4.Rozpocząć należy od zewnętrznej ćwiartki piersi (u większości kobiet tkanki w tej części są twardsze). Badanie należy przeprowadzać zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Należy sprawdzić, czy nie ma obrzęków, torbieli, stwardnień.

5. Następnie należy ścisnąć po kolei każdy sutek pomiędzy kciukiem i palcem wskazującym.
Należy sprawdzić, czy:
– nie wydziela się żaden płyn z jednego lub obu sutków
– nie ma zmian sutka, np. wciągnięć, zmian pozycji lub kształtu sutka.

6. Leżąc na plecach, powtórnie należy zbadać każdą ćwiartkę piersi zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Należy sprawdzić, czy nie ma obrzęków lub dołków.

 
7. Palcami należy sprawdzić pachę.
Należy zbadać tkanki pod względem powiększenia węzłów limfatycznych.

Podobało się? Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial
error

Sprawdź także