Fabryka Potworów to nowość firmy Lisciani. To zestaw 24 potworów, które można kolekcjonować. Kolekcjonowanie to ciekawy pomysł na hobby u dzieci. Kolekcjonować możemy rzeczy zupełnie nieprzydatne, takie jak zużyte opakowania, puszki czy kapsle, ale także małe figurki potworków
Kolekcjonowanie przez dzieci różnych przedmiotów ma duże znaczenie wychowawcze: rozbudza, poszerza i pogłębia zainteresowania poznawcze, przyspiesza wrastanie w kulturę, sprzyja ukierunkowaniu wyboru przyszłego zawodu lub powstawaniu zamiłowań i kwalifikacji ubocznych, służy wypełnianiu wolnego czasu.
Pasja kolekcjonerska uczy systematyczności, nieustannego zabiegania o powiększanie zbiorów, poszerza wiedzę, narzuca ciekawość. Hobbyści powiększają swoje zbiory nieustannie, segregują, wymieniają poszczególne egzemplarze. Zbierać można eksponaty nie bezpośrednio dla siebie, ale np. dla swojej szkoły, organizacji, muzeum itp.
Janek lubi kolekcjonuje koszulki piłkarskie, a także małe figurki. Po erze zachwytu nad Super Zings, przyszła pora na potworki od firmy Dante.
Crazy Science to nowa seria gier Lisciani w której dzieci zagłębiają się w naukowy świat z przymrużeniem oka. Przez całą serię towarzyszy im Cillo – zabawna bakteria, która przedstawia kolejnych naukowców i krok po kroku opisuje w jaki sposób bezpiecznie wykonać doświadczenia.
Fabryka Potworów to aż 24 różnych potworków o niepowtarzalnym wyglądzie i historii. W opakowaniu znajduje się jedna kula z potworkiem, kolorowy barwnik oraz plastikowe opakowanie pełniące rolę inkubatora, który umożliwi jego narodziny! Po włożeniu kuli do opakowania, należy zalać ją wodą i obserwować stopniowe pojawianie się jednego z wyjątkowych i zabawnych potworków.
Zbierz je wszystkie! Nie wiemy, który potworek jest w środku!
W zestawie:
- jajko, w którym znajduje się potwór
- słój do kolekcji
- kolorowy pigment
- instrukcja
Fabryka Potworów – nasza opinia
Potworki z serii Fabryka Potworów to świetny pomysł na kolekcjonowanie. Do zebrania są 24 figurki. W opakowaniu nigdy nie wiemy, co akurat nam się przytrafi. Każda z figurek ma super moc, która pomaga jej walczyć z przeciwnikiem.
Kupując pudełko z potworkiem, nie wiemy jaki nam się trafi, dopóki go nie „wyklujemy”. Po otworzeniu pudełka wystarczy umieścić kulę w specjalnym pojemniku (dołączonym do zestawu), dodać wody i obserwować, jak wśród piany rodzi się unikatowy stworek. Następnie zamieniamy wodę w płyn konserwujący i dołączamy kolejnego potwora do kolekcji.
Po wyłowieniu potworka, na ulotce możemy odszukać jego nazwę, by sprawdzić, jakie ma imię i moce. Do stworzenia opisu na temat stworka inspiracją były realnie istniejące zwierzęta.Trafił nam się, np. Cwany Udawacz, którego mocą jest imitowanie głosów młodych różnych gatunków. Niestety jego słabość stanowi zbyt duży wzrost. Z kolei Ubrojony Irokezik, ma zbyt długi język, ale za to potrafi najeżonym irokezem poważnie uszkodzić przeciwnika.
Opisy każdego z potworków stały się punktem wyjścia dla szukania prawdziwych zwierząt, które mogłyby mieć podobne moce do naszych stworków.
Warto pamiętać, aby nie wlewać zbyt dużo wody do pojemnika, bo może zwyczajnie wypłynąć. Uwaga też na fioletowy i różowy barwnik, bardzo brudzą ręce!
Każdy ze stworków jest wykonany bardzo solidnie, z dbałością o szczegóły. Po wykluciu z kuli, możemy potworki umieścić w pojemniku z wodą i barwnikiem lub dać dzieciom do zabawy. A wierzcie mi, że mogą być one bohaterami niejednej dziecięcej zabawy.
Co nas najbardziej urzekło? Jankowi podobało się to, że embrion potworka musimy samodzielnie „wykluć”. Obserwowanie musującej piany, przypominało mu zabawy w wulkan. Ekscytacja wynikająca z odnalezienia wymarzonego stwora była olbrzymia.
Mnie z kolei podoba się zamysł edukacyjny serii. Potworki nie są przypadkowe. Samo ich wyłowienie to świetne doświadczenie i punkt wyjścia do rozmów, skąd bierze się piana. Samo poszukiwanie żyjących odpowiedników stworków to świetna zabawa i nauka w jednym.
Fabryka Potworów to świetny pomysł na prezent dla dziecka, np. zamiast czekoladowego jajka. Tu też mamy małą zabawkę, a do tego wielkie emocje towarzyszące „wykluwania się” stworka.
Fabryka Potworów wpływa na poszerzenie wiedzy dzieci o otaczającym świecie. To świetny pomysł na rozpoczęcie przygody z kolekcjonowaniem. Inspiruje do poszukiwań i rozszerzania kolekcji, a także wpływa na rozwój wyobraźni i twórczego myślenia.
Choć czasem z przymrużeniem oka patrzę na to, co Janek lubi zbierać, tak figurki z serii Fabryka Potworów to dla mnie super pomysł na rozpoczęcie przygody z kolekcjonowaniem.
