Najfutbolniejsi – książka o futbolu i przyjaźni

Najfutbolniejsi trafili do nas całkowicie przypadkowo. Jednak zostali u nas na dłużej i końca fascynacji przygodami zawodników drużyny FC Soto Alto nie widać. Trudno się dziwić, to książka dla małych miłośników piłki nożnej

najfutbolniejsi

Janek, ostatnimi czasy jest prawdziwym fanem piłki nożnej. Nie tylko trenuje non stop w domu i na podwórku, ale do tego ogląda powtórkowe mecze swoich ulubionych drużyn. Wynajduje na youtube filmiki z najciekawszymi akcjami i ogląda je w nieskończoność, próbując później naśladować je na podwórku. Do tego zbiera koszulki piłkarskie z różnych klubów. Kiedy przypadkiem usłyszałam o książce Najfutbolniejsi, postanowiłam zrobić mu prezent i zakupić pierwszy tom. Jak się okazało był to strzał w 10, bo mój syn zakochał się w zawodnikach FC Soto Alto.

Swoją przygodę z Najfutbolniejszymi zaczęliśmy od pierwszego tomu, ale potem czytaliśmy te, które wpadły nam w ręce, a więc 7, 2 i 6. A już zamówiłam 3 i 4 tom. Książki można czytać niepokolei, bo tytułowa tajemnica w każdej części jest inna.

Najfutbolniejsi – książki o piłce nożnej

Bohaterami serii książek Roberto Santiago (do tej pory ukazało się w Polsce 12 tomów) są zawodnicy szkolnej drużyny FC Soto Alto. Łamaga, Helenka, Antek, Marylin, Anita, Ósemeczka, Tomaszek, Maruda i Camunas (zwany Ucholem). Chodzą do jednej szkoły w małej hiszpańskiej miejscowości Sewilka. Są jedną drużyną, która gra raz lepiej, raz gorzej, ale piłka nożna to ich pasja i wielka miłość. Piłka nożna to nie tylko sport, to coś znacznie więcej. Ta zgrana ekipa może nie zawsze mecze wygrywa, ale na pewno nigdy się nie poddaje. Nawet wtedy, gdy meczom towarzyszą bardzo tajemnicze zdarzenia, które wszystko mocno komplikują…

Najfutbolniejsi

FC Soto Alto nie należy może do najlepszych piłkarskich zespołów, często zdarza się im przegrywać ważne mecze, być na ostatnim miejscu w lidze, chybić pewne strzały na bramkę, ale nie to jest przecież w piłce najważniejsze. Dzieciaki trenują, biorą udział w zawodach i walce o dobre miejsce w tabeli, ale przede wszystkim świetnie się bawią i przyjaźnią na dobre i na złe.

Każdy z drużyny jest inny, każdy ma inny charakter i często się sprzeczają, ale są Najfutbolniejsi. Oznacza to, że zawsze są razem, niezależnie od tego co by się działo, wspierają się i tworzą jedną drużynę.

Obok perypetii boiskowych, toczą się rodzinno-uczuciowe perypetie bohaterów, którzy zyskują jeszcze więcej w oczach młodych czytelników. W każdym tomie zawodnicy FC Soto Alto mają do wyjaśnienia zagadkę, np. sędziów zasypiających na boisku, goli samobójczych lub znikających linii boiskowych.

Piłkarskie potyczki głównych bohaterów wciągają od pierwszej strony. Przyznam szczerze, że sama byłam ciekawa, co jeszcze autor może wymyślić i z przejęciem czytałam Jankowi, kolejne rozdziały.

Najfutbolniejsi – rzecz o boiskowej przyjaźni

Najfutbolniejsi to nie tylko książki o grze w piłkę nożną. To również historie o przyjaźni na dobre i na złe. Zawodników drużyny FC Soto Alto wyróżniają: pasja do gry w piłkę, entuzjazm i współpraca. Dzieci z Sewilki walczą do końca. Pomimo wszystko nie poddają się i walczą jak równy z równym, nawet z najlepszymi zespołami.

Mali piłkarze mogą nauczyć się jak grać fair play i co to znaczy prawdziwy duch drużyny. Bohaterowie uczą postawy koleżeńskiej i tego, że nie ważne jakie są Twoje umiejętności, ale duch i wola walki wyrównają każde braki w wyszkoleniu technicznym.

Bardzo podoba mi się pomysł z tym, że FC Soto Alto nie jest najlepszą drużyną w lidze szkolnej. Dzięki temu można pokazać, co tak naprawdę jest najważniejsze w grze w piłce – dobra zabawa.

Najfutbolniejsi – za co ich pokochaliśmy

Piszę pokochaliśmy, bo i mnie urzekła ta seria książek. To lektura przeznaczona dla starszych dzieci, ale mój prawie sześciolatek jest nią zachwycony.

Tak należy pisać o piłce nożnej, z pasją, świeżością, po młodzieżowemu. Lekka, łatwa i przyjemna książka, z której dzieci mogą się wiele nauczyć. Dodając jeszcze wielce interesującą fabułę – dla mnie po prostu perełka na rynku wydawniczym.

To, co mnie urzekło w tej książce to dziecięcy narrator. Dzięki temu, dzieci mogą wczuć się w historię i poczuć się jej częścią. Dla mnie taka narracja to wspaniały pomysł autora książki! Książka nabrała kolorytu, plastyczności, pasji! Czyta się jednym tchem i można wracać wiele razy, nigdy się nie nudzi.

najfutbolniejsi

W drużynie FC Soto Alto występują dziewczynki, a jedna z nich jest kapitanką drużyny. To duży plus, pokazujący, że piłka nożna to nie tylko sport dla chłopców, a dziewczynki mogą równie dobrze rywalizować z chłopcami.

Wielkim plusem książki są również ilustracje. Tu ukłony w stronę ilustratora, który nadał dużego kolorytu opisywanej historii.

Podsumowując seria książek Roberto Santiago przeznaczona jest dla chłopców i dziewczynek, zarówno dla miłośników piłki nożnej, jak i szalonych przygód rówieśników. Zdecydowanie polecam!

Podobało się? Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial
error

Sprawdź także