Jaki wiek jest najlepszy na pierwsze kieszonkowe? Jakiej wysokości powinno być? Wielu rodziców sądzi, że dawanie dzieciom pieniędzy nie jest konieczne. Ale jak w takim razie nauczyć dzieci oszczędzania?

Chciałabym, żeby Janek szanował pieniądze, żeby potrafił odłożyć na czarną godzinę. Dlatego też postanowiłam, że będę z nim rozmawiała o pieniądzach, dostanie kieszonkowe, bo tylko tak będzie mógł nauczyć się w oszczędzania i szacunku do pieniędzy.
Jak nauczyć dziecko oszczędzać?
Już od najmłodszych lat dziecko powinno wiedzieć, jaką wartość mają pieniądze. Powinniśmy je uczyć, że pieniądze nie spadają z nieba, tylko trzeba na nie zarobić i to ciężką pracą. Rozmowa o pieniądzach to podstawa. Musimy uświadomić dziecko skąd one się biorą i jak należy je wydawać.
Od pewnego czasu Janek dostaje kieszonkowe. Moim zdaniem to bardzo dobre, choć niedoceniane narzędzie wychowawcze. Przez kontakt z pieniędzmi dziecko w praktyce uczy się odpowiedzialności i samodzielnego zarządzania wydatkami. Dzięki nawet drobnym kwotom otrzymywanym w ramach kieszonkowego, dzieci zyskują świadomość ograniczoności zasobów finansowych oraz uczą się trudnej sztuki dokonywania wyborów i ponoszenia ich konsekwencji. Zarządzanie własnymi środkami to najlepsza nauka wartości pieniądza.
Dodatkowo pokazuje synowi, że warto odkładać pieniądze. Uczę go, że wydawanie od razu wszystkich pieniędzy nie jest najlepszym pomysłem. Jakiś czas temu, Janek wymarzył sobie zestaw klocków LEGO. Zestaw dosyć drogi. Powiedziałam mu, że jeśli chce taki zestaw mieć, powinien na niego zaoszczędzić pieniążki. Z każdego kieszonkowego odkładał daną sumę do skarbonki. Czasem za drobne prace, które nie były jego obowiązkami, dostawał pieniądze. W ten sposób uzbierał potrzebną kwotę. Następnie w internecie wyszukaliśmy najlepszą cenę zestawu, który sam sobie kupił. Kiedy paczka przyszła był przeszczęśliwy. „Mamo, to najlepsza zabawka jaką mam. Sam na nią uzbierałem” . Te słowa mówią same za siebie.
Pieniądze i cała reszta – naucz dziecko oszczędzać
Jeśli oszczędzanie jest dla Was czarną magią, z pomocą przyjdzie Wam książka wydawnictwa ZNAK pt. „Pieniądze i cała reszta. Naucz dziecko oszczędzać, dzielić się i mądrze wydawać„. Autorką książki jest Gail Vaz-Oxlande.

Książka to skarbnica wiedzy na temat nauki oszczędzania i rozsądnego wydawania pieniędzy. To zbiór wskazówek, które pomogą rodzicom otworzyć się na temat pieniędzy i pomogą nauczyć dzieci mądrego zarządzania swoimi środkami.
W książce zawarte zostały proste i praktyczne metody, dzięki którym dziecko:
- odkryje, czym różni się chcę od potrzebuję
- za pomocą „magicznych słoików” zapanuje nad swoim kieszonkowym odkładając na wielkie marzenia lub wydając na małe przyjemności
- zaciągnie pierwszą pożyczkę w banku Mama&Tata i zacznie spłacać pierwsze raty (z odsetkami!)
- oswoi temat pieniędzy i wypracuje dobre nawyki na całe życie.
Wiedza zawarta w książce jest bardzo przydatna nie tylko dla dzieci, które aspekt zarządzania pieniędzmi powinny poznać, ale również dla rodziców.

Autorka książki „Pieniądze i cała reszta” w jasny i przystępny sposób przekazuje informacje o wprowadzaniu oraz poszerzaniu odpowiedzialności za finanse na poszczególnych etapach rozwoju dziecka. Mamy więc wskazówki dla rodziców przedszkolaków, rodziców uczniów podstawówki i nastolatków.
Autorka podejmuje wiele istotnych zagadnień. Od umiejętności rozdzielenia gotówki na różne wydatki i cele, przez rozróżnianie potrzeby od zachcianki, po temat inwestycji.
Książka pokazała mi, że dotychczasowe działania, jakie podjęłam w zakresie edukowania Janka o pieniądzach, szły w dobrym kierunku.

„Pieniądze i cała reszta” to bardzo praktyczna i inspirująca książka. Fajny pomysł na to, jak można dobrze się bawić z dziećmi i równocześnie nauczyć ich czegoś pożytecznego. Proste pomysły, jasne zasady i dobra zabawa!
Cytat: „Niestety, dzieci nie nauczą się mądrości finansowej przez osmozę. Trzeba im wpajać zasady dobrego zarządzania pieniędzmi. Potrzeba im licznych okazji, żeby poćwiczyły wprowadzanie tych zasad w życie. Trzeba stworzyć im warunki, w których będą mogły popełniać błędy i wyciągać wnioski. Takie umiejętności nie przychodzą z dnia ns dzień, dlatego powinniśmy zaczynać wcześnie.” – podkreśla, jak ważna jest edukacja finansowa dzieci i jak wiele zależy od nas – rodziców.