Wyobraźnia, coś co u każdego dziecka jest bardzo rozwinięte. Wielokrotnie patrząc na zabawy Janka, jestem zaskoczona jego wyobraźnią i tym, jak kreatywnie podchodzi do każdego zadania. Dlatego tak bardzo bliska okazała się dla nas książka „Megachłopiec i Wszechkarton” Pawła Krupskiego

„Megachłopiec i wszechkarton” to z pozoru prosta historia, o chłopcu, który się nudził. Jednak jego nuda skończyła się wraz z pojawieniem się… kartonu. Wówczas chłopiec zyskał mega moc – stał się Megachłopcem i wraz z Wszechkartonem wyruszył na pełną przygód wyprawę.
Chłopiec wspólnie z kartonem przemierzają cały świat. I tak chłopiec staje się maszynistą, później piratem, a karton lokomotywą czy statkiem pirackim. Bohaterowie nurkują w poszukiwaniu skarbu, by za chwilę polecieć w kosmos. Razem wspinają się na szczyty górskie, by za chwilę lecieć samolotem czy skakać ze spadochronem. Chłopiec zostaje również dyrygentem i pada ze zmęczenia w kartonowym łóżku.

Książka Pawła Krupskiego jest krótka, więc idealnie nadaje się na przeczytanie jej przed snem.
Megachłopiec i Wszechkarton – nasza opinia
Książka Pawła Krupskiego jest prostą opowieścią, ale niosącą w sobie bardzo ważne przesłanie – pielęgnuj w sobie swoją wyobraźnię. Książka stanowi idealny punkt wyjścia do rozmowy z dzieckiem na ten temat.
„Megachłopiec i Wszechkarton” jest pięknie ilustrowany. O wizualną stronę książki zadbał sam autor. Kolorowe obrazki pozwalają dziecku jeszcze bardziej przeżyć przygody głównego bohatera.

Jeśli mowa o bohaterze, to warto wspomnieć, że nie ma on imienia. Tak więc autor puszcza delikatne oko do nas – dorosłych. Przecież Megachłopcem, może być nasze dziecko, wystarczy mu na to pozwolić!
Książka pisana jest wierszem, co pozwala dziecku na skupieniu się na treści. Po zakończeniu lektury rodzic może sprawdzić, co maluch zapamiętał z opowiadania, dzięki zawartym na końcu pytaniom.
Megachłopiec to bohater, który może stać się inspiracją dla młodych czytelników – zarówno chłopców, jak i dziewczynek. Po przeczytaniu książki, Janek szukał po domu kartonu, bo on też chciał się tak bawić.

Lekka i przyjemna opowieść to tak naprawdę zachęcenie dziecka do odkrywania w sobie pokładów kreatywności. Zresztą książka zaprasza do rozwoju wyobraźni nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Przyznaję, że sama z chęcią chciałam być, jak Megachłopiec 🙂
Wyobraźnia to pomysłowość, zdolność kreacji obrazów w umyśle, możliwa dzięki umiejętności przypominania sobie doznanych bodźców, a także stwarzania nowych. Wykraczanie myślą poza to, co już znamy. Wyobraźnia działa non stop. Tworzeniu scenariuszy, wizji przyszłości czy rekonstrukcji wydarzeń nie ma końca. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że ten proces w naszych głowach trwa. Możemy weń wkraczać i starać się nim kierować – wtedy nazywamy to marzeniami.

„Megachłopiec i Wszechkarton” to wspaniała opowieść o dziecięcej zabawie i kreatywności. To historia o niezwykłej wyobraźni, która drzemie w każdym z nas. Bo tak naprawdę od nas tylko zależy, jak będzie wyglądał świat wokół nas.

Coś mi mówi, że „Megachłopiec i Wszechkarton” będzie tą książką, która zagości u nas na długo i będziemy ją nieustannie czytać 🙂
Książkę możecie kupić: https://megachlopiec.pl/