Hulajnoga Decathlon okazała się u nas strzałem w 10! Jaś ma bardzo dużo energii. Żeby ją choć w małym procencie poskromić, wymyślamy różne aktywności – rower, plac zabaw, wspinanie się, bieganie po parku. Ostatnio jego energię poskramiamy na hulajnodze…

Nie wiem dlaczego, ale nigdy nie pałałam wobec hulajnogi jakimkolwiek zainteresowaniem. Uważałam, że to krótkotrwała moda, która szybko przeminie. Jak się okazuje jest zupełnie odwrotnie i moda na hulajnogi ma się dobrze 🙂 Od pewnego czasu Jaś wspominał o tym, że chciałby mieć hulajnogę. W końcu przystaliśmy na jego prośby ( w zasadzie dziadek przystał 🙂 i nabyliśmy hulajnogę z Decathlonu.

Hulajnoga Decathlon przy swojej niewielkiej wadze – 1,5 kg, jest bardzo solidne wykonana. Przy cenie 89,99 nie spodziewałam się tego. Do tego posiada certyfikat bezpieczeństwa, a więc mamy pewność, że podczas jazdy nic się ze sprzętem nie stanie.
Hulajnogę należy samodzielnie złożyć – składa się z trzech elementów, przy czym kolor nakładki można dowolnie wybierać. W pudełku otrzymuje śrubki i klucz do wkręcania. Złożenie hulajnogi jest intuicyjne i bardzo proste. Wystarczy odpowiednio skręcić śrubki i za pomocą jednego kliknięcia zamontować kierownicę i już po 5 minutach, nasza pociecha może zacząć jeździć. Złożona hulajnoga nie zajmuje dużo miejsca, dzięki czemu możemy ją przewozić gdzie chcemy. Aktywne dziecko będzie miało wiele frajdy z jej użytkowania.

Hulajnoga B1 oxelo posiada dwa koła z przodu, dzięki czemu jest ona stabilniejsza i małemu dziecku łatwiej jest utrzymać równowagę. Koła skręcają wówczas gdy przechyli się drążek w prawo lub w lewo. Hulajnoga skręca również podczas balansowania, ale opcja skręcania drążkiem pomaga maluchowi szybciej załapać o co chodzi w jeździe.
Koła są wykonane z poliuretanu, dzięki czemu są ciche podczas jazdy. Dodatkow posiadają łożyska i są bardzo skrętne, dzięki czemu hulajnogę prowadzi się bez żadnych problemów. Koła radzą sobie zarówno na równym podłożu, jak i na lekkich wybojach. Jasiek próbował nawet po trawie jeździć i hulajnoga całkiem nieźle sobie poradziła.
Hulajnoga B1 oxelo z Decathlonu jest doskonałym sprzętem dla 2-3 latka!
Nakładka hulajnogi B1 oxelo jest na tyle długa i szeroka, że dziecko bez problemu dostawi nogę, którą się odpycha. Hulajnoga jest dosyć niska (owszem zdarzyło się Jasiowi zahaczyć o wystającą płytę), dzięki czemu nie obciąża aż tak kolan dziecka.

Dzięki regulowanej rączce, zarówno 2-latki i jak i starsze dzieci poradzą sobie z jej użytkowaniem. Regulacja pozwala na ustawienie rączki w trzech wysokościach. Jeśli chcemy wyregulować wysokość kierownicy, nie potrzebujemy do tego żadnych narzędzi. Wystarczy odchylić żółty uchwyt i podnieść drążek do pożądanej wysokości.
Hulajnoga jest bezpieczna. Posiada antypoślizgową powierzchnię dla stopy i gumowane rączki. Na rączki Jaś trochę narzeka, mówiąc, że kiedy za mocno ściśnie, wówczas bolą go ręce.

Hulajnoga posiada tylny hamulec, ale jak do tej pory u nas ani razu nie został wykorzystany. Janek zeskakuje z niej, kiedy chce wyhamować.
Hulajnoga Decathlon rośnie wraz z dzieckiem, więc na pewno posłuży Jankowi kilka lat. Dodatkowo nakładkę można dowolnie wymieniać, więc nawet jeśli się złamie, to po dokupieniu nowej, hulajnoga będzie jak nowa.
Hulajnoga B1 oxelo to sprzęt solidny, a do tego w niewielkiej cenie. Polecam każdemu małemu miłośnikowi aktywności fizycznej. Jazda na hulajnodze rozwija równowagę i ćwiczy koordynacje ruchową. A niektórzy logopedzi twierdzą, że jazda na hulajnodze ma wpływ na rozwój mowy. A to dlatego, że ośrodek równowagi znajduje się blisko ośrodka mowy, a jazda na hulajnodze aktywuje połączenia między nimi.
Gdy jednak zdecydujecie się na inną hulajnogę zapraszam do zetawienia najlepszych hulajnog 3 kołowych